Pielęgniarki z całej Polski zapowiadają strajk, warunki ich pracy są tragiczne. Wiceminister przerwał milczenie: Jestem zdziwiony
Ministerstwo Zdrowia, w tym Adam Niedzielski oraz Waldemar Kraska mogą martwić się zapowiedziami, jakie przedstawione zostały przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych . Chociaż jeszcze niedawno sam szef resortu zapewniał, że trwają rozmowy ze środowiskiem i wypracowywane są satysfakcjonujące wszystkich regulacje, to opublikowane stanowisko przewodniczącej OZZPiP Krystyny Ptok świadczą o czymś zupełnie innym. Czy czeka nas strajk pielęgniarek ?
Słowa wiceministra zdrowia Waldemara Kraski nie pozostawiają złudzeń co do tego, jakie sceny mogą mieć miejsce w przypadku, gdy tym razem pielęgniarki powiedzą: "dość". Krystyna Ptok postanowiła zwrócić się do wszystkich , a nie tylko do polityków. Nie ukrywa, że sytuacja jest tragiczna , a niedociągnięcia oraz zaniedbania to niezwykle rzadko efekt złej woli. Służba zdrowia jest po prostu dramatycznie przeciążona .
Reakcja wiceministra Waldemara Kraski na ryzyko strajku pielęgniarek obiegła media
Resort zdrowia znalazł się w trudnej sytuacji i zarówno minister Adam Niedzielski , jak i jego wiceministrowie, m.in. Waldemar Kraska , muszą reagować na wyjątkowo trudną sytuację. Lata zaniedbań służby zdrowia mocno dają o sobie znać. Zrzucanie winy na poprzednie rządy wydaje się zbędne, gdyż środowisko wprost wskazuje, że każdy rząd uchylał się od dofinansowania i poprawy warunków pracy.
Warto przypomnieć tutaj słowa jednej z posłanek Prawa i Sprawiedliwości przed laty. Józefa Hrynkiewicz w odpowiedzi na słowa posłanki Platformy Obywatelskiej mówiącej, że wykształceni lekarze masowo zaczynają wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu godziwych zarobków, krzyknęła " niech jadą ". Dyskusja o pozbywaniu się przez Polskę swoich najlepszych lekarzy rezydentów trwa od lat i nadal nikt nie postanowił zagwarantować takiego systemu, który zachęci do zostania najlepszych.
Waldemar Kraska może mieć kolejny powód do zmartwień. Po lekarzach i ratownikach medycznych przyszedł czas na głośny sprzeciw pielęgniarek . Wiceminister skomentował stanowisko OZZPiP znaczącymi słowami.
- Jestem zdziwiony postawą pielęgniarek , aczkolwiek bardzo szanuję ten zawód. [...] jesteśmy w takim momencie, że myślenie o strajku, tym bardziej o strajku generalnym, jest bardzo nieroztropne - mówił cytowany przez TOK FM Waldemar Kraska. Wiceminister zdrowia dodał jednocześnie, że po podaniu społeczeństwu szczepionki i unormowaniu sytuacji będzie czas na rozmowę o ewentualnych podwyżkach. Zdobył się również na nieco bardziej emocjonalne stwierdzenie.
Waldemar Kraska komentuje ewentualne odejście pielęgniarek od łóżek
- [...] nie daj Boże odejście od łóżek pacjentów - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Waldemar Kraska, stwierdzając, iż byłby to najgorszy z możliwych scenariuszy w obecnym czasie. Wydaje się, że emocjonalne podejście do sprawy w tym momencie to nic innego, jak emocjonalny szantaż wobec ludzi ratujących ludzkie życia, mających świadomość, że ich wiedza i doświadczenie są w Polsce wyjątkowo niedoceniane przez rządzących.
Ta reakcja Waldemara Kraski spowodowana była zamieszczeniem w sieci apelu Krystyny Ptok, przewodniczącej OZZPiP. Jej słowa pokazują, z jak wielkimi trudnościami zaczynają zmagać się pielęgniarki i pielęgniarze. Liczby nie kłamią, one zwyczajnie szokują i zasmucają .
- Szanowni państwo, sytuacja jest krytyczna . W pierwszych dwóch tygodniach miesiąca listopada zmarło więcej pielęgniarek niż w pierwszej połowie roku , w której trwał epidemia - rozpoczęła swoje nagranie opublikowane m.in w serwisie Facebook Krytyka Ptok z OZZPiP. Przekazała jednocześnie informacje o decyzji zarządu na temat podjęcia przygotowań do sporów zbiorowych w skali ogólnopolskiej, a jeśli będzie konieczność podjęcia decyzji o ogólnopolskim strajku pielęgniarek.
Krystyna Ptok z OZZPiP szczerze o sytuacji polskich pielęgniarek i pielęgniarzy
Przewodnicząca OZZPiP zwraca również uwagę, iż minister zdrowia Adam Niedzielski " jest zupełnie niedostępny " i wydaje się, że nie zależy mu na podtrzymaniu dialogu. Krystyna Ptok zaznacza, że wie, iż minister jest teraz mocno obciążony, jednak Łukasz Szumowski pełniący zajmujący to samo stanowisko potrafił znaleźć czas na rozmowy z pielęgniarkami i resztą środowiska.
Członkini zarządu OZZPiP Iwona Brochulska postanowiła skomentować działania resortu zdrowia, w którym wysoką funkcję pełni Waldemar Kraska, wskazujący, że to nie jest dobry czas na strajki .
- Proszę pomyśleć, ile wymaga pracy opieka nad jedną osobą w domu. A tu jest ich ponad 40 na jedną pielęgniarkę. To jest właśnie praca ponad ludzkie siły . [...] Rozumiemy sytuację, wiemy, że wymaga mobilizacji i większego poświęcania. Ale to wszystko musi być w granicach możliwości ludzi . A niestety nie jest - mówi w rozmowie z dziennikarzami TOK FM. Przez pielęgniarki poruszona została również kwestia respiratorów oraz o problemach z ich obsługą, o czym sygnalizowano od dawna.
- Uruchamia się rezerwy państwowe i daje placówkom respiratory , których wiecznie brakowało [...] ludzi do ich obsługi trzeba przeszkolić . My mówiłyśmy, że adaptacja pielęgniarki anestezjologicznej na oddział OIOM-u to jest około pół roku . U nas za to robi się to tak, że się wstawia urządzenie i wydaje polecenie służbowe , żeby ktoś je ma obsługiwać. A to naprawdę nie jest obsługa pilota - ostrzega Iwona Brochulska. Pielęgniarka dodaje jednocześnie, że każda partia rządząca zawsze uważała, że "to nie jest dobry czas na strajki". Zawsze znajdowało się coś ważniejszego niż pielęgniarki.
Czy Waldemar Kraska zdecyduje się odpowiedzieć na te stanowiska i relację z polskich szpitali? Tego nie wiadomo, jednak pewne jest, że od początku roku polska służba zdrowia musi reagować na coś, na co nikt nie przygotował personelu. Praca ponad ludzkie siły przyniesie ze sobą tragiczne skutki, prędzej czy później. Możliwe, iż ten proces już się rozpoczął.
Źródło: DoRzeczy / TOK FM / Polsat News