wtv.pl Polityka Żona Szymona Hołowni powiedziała o słowo za dużo. Jej argumentacja wywołała zażenowanie wśród czytelników
facebook.com/Szymon Hołownia

Żona Szymona Hołowni powiedziała o słowo za dużo. Jej argumentacja wywołała zażenowanie wśród czytelników

19 marca 2022
Autor tekstu: Wiktor Ćwikliński

W ostatnich dniach widoczna stała się próba mocniejszego zaangażowania żony Szymona Hołowni w jego kampanię. Bez wątpienia widać to w opublikowanym właśnie przez Gazetę Wyborczą wywiadzie z kandydatką na Pierwszą Damę. Wyłania się z niego obraz żony bardzo wspierającej męża, podzielającej jego poglądy w istotnych dla społeczeństwa kwestiach, takich jak np. małżeństwa jednopłciowe.

Urszula Brzezińska-Hołownia: Związki partnerskie tak, małżeństwa nie

Urszula Brzezińska-Hołownia deklaruje się jako zwolenniczka powstania instytucji związków partnerskich dla par jednopłciowych. Jednocześnie zastrzega, że nie popiera wprowadzenia małżeństw homoseksualnych. Wywołało to spore kontrowersje wśród zwolenników równości małżeńskiej. Szczególnie nie spodobało się uzasadnienie, jakie przedstawiła żona Szymona Hołowni - Popieram związki partnerskie, jednak dla mnie małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. To moje stanowisko, ale zdaję sobie sprawę, że pokolenie mojej córki będzie to już postrzegało inaczej. - stwierdziła - Może to kwestia wychowania. Nie znam osób tej samej płci, które planowałyby małżeństwo. - uzasadniła.

Komentujący te słowa zwracają uwagę na bezsensowność jakiegokolwiek planowania ślubu w sytuacji, w której rządzące Prawo i Sprawiedliwość nie tylko nie chce nawet słyszeć o związkach partnerskich, ale wręcz postuluje zmianę zapisów konstytucji w tej materii, tak by jakiekolwiek zmiany prawa w tym zakresie były praktycznie niemożliwe. Podnoszony jest również argument, że sam brak takich osób w otoczeniu Brzezińskiej-Hołowni nie świadczy przecież o tym, jak temat odbierany jest w społeczności LGBT.

Urszula Brzezińska-Hołownia stara się również unikać tematu antykoncepcji awaryjnej. Podobnie jak jej mąż uważa, że prawo kobiet do sprawnego dostępu do "tabletki po" powinno być przedyskutowane z samymi kobietami, nie chcąc tym samym zająć samodzielnego stanowiska w tej sprawie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Obserwuj nas w
autor
Wiktor Ćwikliński
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia