Czy TVP powinno być finansowane z naszych kieszeni? W grę wchodzą gigantyczne pieniądze
Sprawę finansów Telewizji Polskiej, które już niedługo mogą zostać skontrolowane przez Najwyższą Izbę Kontroli , w marcu bieżącego roku analizował portal Money.pl. Czas publikacji nie był bynajmniej przypadkowy. Kilka dni wcześniej podpis pod projektem gwarantującym publicznym mediom niemal 2 mld zł za "utracone wpływy abonamentowe" złozył bowiem Andrzej Duda.
Zarówno TVP, jak i Polskie Radio z założenia utrzymują się z abonamentu RTV, który w Polsce wynosi niewiele ponad 245 zł w skali roku. W praktyce płaci go jednak niewielu. Co więcej, znaczne grono obywateli jest zwolnione z opłat (m.in. osoby po 75. roku życia). Tu z pomocą mediom publicznym przychodzi polski rząd, rokrocznie przyznając TVP astronomiczne wprost kwoty.
TVP Info utrzymywane z pieniędzy podatników
Wspomniane rekompensaty za utracone z tytułu niepłacenia abonamentu wpływy rosną z roku na rok. Jak wskazuje Money.pl, na przełomie 2017 i 2018 r. publicznym nadawcom przyznano 980 mln zł, z czego 860 mln zł trafiło do TVP. Warto jednak zaznaczyć, że fundusze miały rekompensować straty poniesione przez media publiczne w ciągu siedmiu poprzednich lat. Rok później rząd Prawa i Sprawiedliwości zwiększył swe dotacje do 1,26 mld zł.
W 2020 roku było to już niespełna 2 mld zł, co natychmiast wywołało sprzeciw m.in. byłego prezesa TVP, Juliusza Brauna, który nie potrafił pojąć, dlaczego rekompensata za kilka lat utraconych wpływów w latach 2017/2018 była dwukrotnie niższa niż obecnie. Sprawa jest podwójnie oburzająca, jeśli przyjrzymy się modelom finansowania publicznych mediów w pozostałych krajach Unii Europejskiej.
Powołując się na raport Europejskiej Unii Nadawców, Money.pl zaznacza, że abonament RTV jest zjawiskiem dość powszechnym w Unii Europejskiej i funkcjonuje w blisko połowie krajów wspólnoty, w tym w Niemczech, Anglii czy Francji. Jedynie w Polsce do owego abonamentu dolicza się również, jak pisze wspomniany serwis, rządową kroplówkę. Sumy przyznawane TVP przez rząd są zaś ogromne. Dla porównania zaznaczmy, że pierwsze trzy kwartały 2019 roku przyniosły Telewizji Polskiej 1,25 mld zł wpływów z reklam i licencji.
Rządzący z olbrzymią regularnością zwiększają dotacje dla publicznego nadawcy, co pozwala Telewizji Polskiej na prężny rozwój kolejnych produkcji, którymi publiczne media coraz częściej konkurują z prywatnymi programami. Ceną jest jednak wyróżnianie się Polski na mapie Europy. Niestety nie w sposób, w jaki moglibyśmy sobie tego życzyć.