Dziennikarz TVP pokazał na antenie, jak oddać głos. Internauci mają używanie
Nie milkną obawy na temat bezpieczeństwa przeprowadzania głosowania korespondencyjnego. Podnoszone przez polityków opozycji, epidemiologów, pocztowców, jak również zwykłych obywateli zarzuty o ryzyku przeprowadzenia wyborów mają bardzo destrukcyjny wpływ na frekwencję.
TVP walczy o wybory
Z odsieczą ruszyła naturalnie telewizja publiczna. Były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości w Sopocie, a obecnie pracownik TVP Michał Rachoń tłumaczył w programi Minęła 20 rzekomą prostotę i bezpieczeństwo wyborów korespondencyjnych. Za pomocą kilku kartek starał się udowodnić, że w zasadzie nie ma czego się bać. Nagranie możecie zobaczyć tutaj .
Film z show, wrzucony przez TVP Info na Twittera, błyskawicznie zdobył dziesiątki reakcji internautów: "Skoro Rachoń uważa, że głosowanie korespondencyjne jest bezpieczne, to czemu w studio wertuje papierowe przekazy dnia z Nowogrodzkiej w rękawiczkach?" - zauważył jeden z nich. Nie brakowało również przypominania stanowisk polityków PiS w sprawie głosowania koresponedncyjnego sprzed kilku lat. Hitem jest między innymi film z miażdżącą krytyką tej formy przeprowadzania wyborów sformułowaną przez Krystynę Pawłowicz, ówczesną posłankę PiS a dzisiaj sędzię nowego Trybunału Konstytucyjnego.
Pomysł głosowania korespondencyjnego w czasie pandemii jest krytykowany przez samych pocztowców. Wskazują oni na brak pełnego bezpieczeństwa podobnego rozwiązania. Podnoszą również zarzut problemów kadrowych, braku zdolności poczty do zrealizowania tak dużej operacji w tak krótkim czasie. - Uważam, że to jest bardzo zły pomysł. Moim zdaniem korespondencyjne wybory to jest kompletny absurd - mówił w rozmowie z RMF FM Sławomir Redmer, szef Związku Zawodowego Pracowników Poczty.
Coraz bardziej prawdopodobne jednak, że pomysł głosowania korespondencyjnego upadnie na poziomie politycznym. Głosowaniu w maju bardzo nieprzychylny jest z Jarosław Gowin wraz z częścią swoich posłów z Porozumienia. Obecnie w Sejmie dochodzi do przepychanki w tym temacie, podczas gdy w Senacie trwa procedowanie przepisów. Na początku maja ustawa trafi ponownie do Sejmu, a tam - jak wskazuje arytmetyka - ma spore szanse zostać odrzucona. Zdaniem ekspertów taka wolta Gowina, przeciwko bardzo zdecydowanemu w tej sprawie Jarosławowi Kaczyńskiemu, może doprowadzić do załamania koalicji rządzącej.
Źródło: TVP Info
