Operatorzy TVP wkopali własnego dziennikarza. Na nagraniach widać, że korespondent złamał zasady bezpieczeństwa
-
Na Twitterze TVP Info umieściło fragment rozmowy z żołnierzem wspierającym kierowców, którzy utknęli w Dover
-
Podczas rozmowy naruszono przepisy sanitarne, obowiązujące w Wielkiej Brytanii
-
Wpis udostępnił sam ambasador RP w Londynie
Do zdarzenia doszło 25 grudnia. W piątek do brytyjskiej miejscowości, gdzie kierowcy ciężarówek zmagają się z ograniczonym ruchem na granicy, przyjechało 30 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. "GW" informuje, że operacja "Zumbach" polega na wsparciu przy wykonywaniu testów na koronawirusa. Przedsięwzięcie relacjonowały kamery TVP .
Reporter TVP naprawdę nie zdawał sobie sprawy? Wraz z wojskowym naruszyli obostrzenia
Zatrzymani przewoźnicy oczekiwali na wyniki badania, by móc przeprawić się przez cieśninę Dover-Calais. Jak podaje "GW", wolontariusze roznosili wodę i żywność potrzebującym .
Relacje z działań służb mundurowych można było obserwować na antenie TVP oraz w mediach społecznościowych, należących do publicznego nadawcy. Reporter Telewizji Polskiej udał się do Dover i przeprowadził rozmowę z majorem Norbertem Garbaczem , który dowodzi jedną z grup medycznych.
- Na przekroczenie granicy brytyjsko-francuskiej wciąż czeka około 5 tysięcy kierowców, a do nich dojeżdżają kolejni transportowcy - informował 25 grudnia reporter, zapraszając do rozmowy majora Garbacza.
Można dostrzec, że aprobatę dla działań WOT-owców wyraził między innymi Arkady Rzegocki oraz jego oficjalne konto Ambasady RP w Londynie . Reporterzy TVP nawet nie zwrócili uwagi na zabezpieczenie ust oraz nosa podczas kręcenia materiału.
"GW" informuje, że zgodnie z prawem panującym w Wielkiej Brytanii, za załamanie zasad sanitarny grozi mandat nawet na 200 funtów . Dziennikarze, choć mają przywilej wykonywania zawodu w preferowany przez siebie sposób, muszą utrzymywać dystans, wynoszący 2 metry .
Władze TVP ani przedstawiciele Wojsk Obrony Terytorialnej nie odnieśli się do zarejestrowanego incydentu.
Źródło: [Gazeta Wyborcza/Twitter/TVP Info]