Tadeusz Rydzyk jednak się doprosił? Ważne zmiany w kościołach w całej Polsce, zapadła decyzja
– Jeżeli chodzi o kult religijny, już od tej niedzieli nie będą obowiązywały limity wiernych w kościołach, ale również taka sama zasada i dystans dwumetrowy od innego wiernego – przekazał dziś szef rządu. Mateusz Morawiecki zaznaczył jednak, że konieczne będzie zakrywanie nosa oraz ust przez biorących udział w nabożeństwach wiernych.
Warto wspomnieć, że dotychczas wprowadzone restrykcje mówiły, że w świątyniach przebywać mogła jedna osoba na 10 metrów kwadratowych powierzchni budynku. Pomimo stopniowego luzowania ograniczeń – na początku epidemii w miejscach kultu religijnego mogło się znajdować jedynie 5 wiernych – ojciec Tadeusz Rydzyk wywierał nacisk na rządzących, by przywrócić działalność kościołów w pełnym, znanym sprzed pandemii wymiarze.
Tadeusz Rydzyk: "Widać schładzanie wiary"
– Dla mnie było to nie do przyjęcia, dla mojej wiary, że kościoły zamykali, a sklepów nie zamykali. Musimy sobie przemyśleć i zobaczyć, gdzie daliśmy się – za przeproszeniem – puścić w taki kanał zła – przekonywał redemptorysta na antenie Radia Maryja.
Jak przypomina portal "Polska Times", z okazji stulecia urodzin Jana Pawła II na stronie internetowej radia Rydzyka pojawiło się zaproszenie na uroczystości, w których apelowano do wiernych, by stosowali się do obowiązujących restrykcji. Komunikatowi towarzyszył jednak również komentarz ojca dyrektora.
– Widać schładzanie wiary. Widać to w Polsce i świecie – narzekał Tadeusz Rydzyk. – Spróbujmy pomyśleć, dlaczego zamknięto kościoły, nawet w zwykłe dni. Zaryglowali kościoły. Co to znaczy? Kto to robi? Dlaczego to robi? – pytał.
Nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy apele zakonnika miały jakikolwiek wpływ na decyzję rządu. Fakt pozostaje jednak faktem: z informacji przekazanych przez Mateusza Morawieckiego wynika, że wspomniane obostrzenia zostaną zniesione już od najbliższej niedzieli.
Źródło: rmf24.pl / polskatimes.pl