Pacjent chory na Covid-19 wyszedł do toalety. Jego ciało zostało znalezione po kilku dniach
Do dramatu doszło w Vall d'Hebron - jednym z największych szpitali w Barcelonie. Sprawą zainteresowały się jednak największe, europejskie media, ponieważ nie tylko Hiszpania mierzy się z problemem niedostosowania służby zdrowia do skali pandemii koronawirusa. W Polsce już teraz specjaliści alarmują o wyczerpywaniu się ilości łóżek dla pacjentów z Covid-19, czy przystosowywaniu innych oddziałów do tego, aby ich pomieścić.
Szpital w Barcelonie miejscem tragedii
Informację o dramatycznej śmierci pacjenta dziś rano podał Cadena Ser. Ciało 90-letniego mężczyzny zostało znalezione przez personel w toalecie szpitala. Ze wstępnych ustaleń katalońskiej policji wynika, że zwłoki mężczyzny na miejscu pozostawały od co najmniej 2 dni. Wiemy jednak, że okres ten mógł być znacznie dłuższy.
Poszukiwania 90-latka ruszyły po tym, jak jego nieobecność zgłosiła wyraźnie zmartwiona rodzina. Udział w akcji wzięła policja. Wstępna sekcja zwłok wskazuje, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.
Niepokój wzbudza fakt, że przez tak długi czas żaden członek personelu nie zgłosił zaginięcia mężczyzny. W szpitalu wszczęta zostanie wewnętrzna procedura. Ma ona ujawnić dokładne okoliczności zaginięcia i wskazać winnych zaniedbania.
