Skandaliczna decyzja Prezydium Sejmu wobec znieważającego gestu Lichockiej. Sprawa została anulowana
Od kilku lat debata parlamentarna odnotowuje coraz niższy poziom. Wrzaski, awantury i przepychanki są już stałym elementem obrad Sejmu. Krystyna Pawłowicz wyróżniała się na tle posłów, którzy nie potrafili zachować się adekwatnie do sprawowanej funkcji. Odkąd pełni rolę sędzi Trybunału Konstytucyjnego, jej "obowiązki" sprawuje Joanna Lichocka. Przedstawicielka Prawa i Sprawiedliwości nie ma oporu, by pokazać środkowy palec swoim oponentom.
Sejm zadecydował. Joanna Lichocka nie otrzyma nagany na środkowy palec
Wyjaśnijmy, że sejmowa komisja etyki ukarała Joannę Lichocką karą nagany. Postanowienie nie niesie za sobą większych konsekwencji. Dla Zjednoczonej Prawicy decyzja ta była niezwykle oburzająca. Zwołali Prezydium Sejmu, by podważyć głosowanie posłów. - Proszę sprawdzić zdjęcia. Oryginalna klatka nie jest ostra, ruch ręką jest szybki i bez żadnych intencji. Nikomu niczego nie pokazywałam. W oryginale się uśmiecham i na nikogo nie patrzę. Później rzeczywiście powtarzam gest, tłumacząc, że tego nie zrobiłam - komentuje Joanna Lichocka dla "Wirtualnej Polski".
Pokazanie środkowego palca przez posłankę miało miejsce podczas debaty w sprawie przyznania niemałej subwencji dla TVP. Chwilę po bulwersującym zdarzeniu tłumaczyła, że chciała jedynie przetrzeć oko. Nagrania i zdjęcia z obrad przedstawiają nieco inną sytuację. Polityczka utrzymuje jednak swoją wersję wydarzeń - Prezydium Sejmu opowiedziało się za przyzwoitością i przeciw nienawiści totalnej opozycji – dodawała dla "Wirtualnej Polski" posłanka Lichocka.
Sejm podjął bulwesrującą decyzję. Warto podkreślić, że za działaczką PiS-u wstawił się Dominik Tarczyński. Polityk znany jest z tego, że co jakiś czas zaprasza swoich oponentów na "solo". Sprawy w swoje ręce postanowiła wziąć tak zwana opozycja uliczna. Od kilku tygodni po Polsce jeżdzą wozy z plakatami, na których widzimy gest Joanny Lichockiej. Poniżej przedstawiamy zdjęcia wykonane przez Piotra Moleckiego z East News. Widzimy na nich, jak przedstawicielka Prawa i Sprawiedliwości "przeciera sobie oczy".