Kwiaciarze z całej Polski na skraju bankructwa, serce pęka. Rząd właśnie tak traktuje obywatelki i obywateli
Kolejne obostrzenia, tym razem dotyczące Wszystkich Świętych, wywołały wiele kontrowersji. Przedstawiciele rządu , chcąc zapewnić bezpieczeństwo seniorom, odebrali drobnym przedsiębiorcom sposób na zarobienie pieniędzy. Wielu z nich wyraża swoje oburzenie w mediach społecznościowych. Wskazują, że podobne zarządzenie powinno zostać zgłoszone ze znacznym wyprzedzeniem. Dzięki temu udałoby się uchronić sprzedawców przed stratami.
Polski rząd zamknął cmentarze. Przedsiębiorcy proszą o wsparcie
Wszystko wskazuje na to, że wśród Polaków dominowało przekonanie o pozostawieniu otwartych cmentarzy na Wszystkich Świętych. Nagła decyzja lidera rządu wywołała pewnego rodzaju panikę. Część obywateli ruszyło na groby kilka godzin przed wdrożeniem postanowienia w życie.
- Mam pytanie panie Morawiecki, co moi rodzice mają zrobić z tymi kwiatami? Co ci wszyscy ludzie, którzy się z tego utrzymują, mają teraz zrobić ? To jest nasz chleb, panie Morawiecki! Moi rodzice ciężko na to wszystko pracowali. Tak mi ich szkoda jest bardzo! Mój tata wychodził rano i wracał wieczorem do domu. Pół roku pracy zmarnowane panie Morawiecki. Zrobiliście z nas debili - krytykowała rząd jedna z użytkowniczek Twittera, cytowana przez portal Money.pl.
W podobnym tonie sprawę komentowały inne osoby poszkodowane postanowieniem rządu. - Cmentarze zostały zamknięte na 3dni! Dla mojej rodziny te 3 dni są najważniejsze. Moi rodzice hodują chryzantemy od maja, dokładają wszelkich starań aby kwiaty cieszyły państwa oko. Teraz jest czas aby je sprzedać ale z powodu obostrzeń jakie zostały wprowadzone jest to niemożliwe. Jeżeli ktoś z Państwa potrzebuje kwiaty to zapraszamy na: Wincentów 17, gmina Dobroń. Dziś jesteśmy do późnych godzin wieczornych, natomiast jutro i pojutrze również będzie można podjechać - komentowała rozmówczyni portalu Życiepabianic.pl.
Przedstawiciel rządu zaznaczał, że dla Zjednoczonej Prawicy od tradycji ważniejsze jest ludzkie życie. Padły już pierwsze deklaracje ze strony Rady Ministrów dotyczące przyznania rekompensat dla lokalnych sprzedawców. Konkrety poznamy jednak dopiero w przyszłym tygodniu. W tym czasie organizować zaczęli się samorządowcy. "Zdecydowałem, że Warszawa zwróci kupcom opłatę za zajęcie pasa drogowego, którą wnieśli, by na 1.11 móc sprzedawać kwiaty i znicze. Wystarczy, że przedsiębiorca złoży wniosek. Musimy im pomóc, bo decyzja rządu o zamknięciu cmentarzy w ostatniej chwili to dla nich ogromne straty" - czytamy w komunikacie Rafała Trzaskowskiego.
Podobne działania podejmują włodarze mniejszych miejscowości. Przewodniczący rady Polic zadeklarował, że kwiaciarze będą mogli prowadzić swoją działalność do 8 listopada. Do tego czasu przedsiębiorcy nie będą musieli uiszczać opłat za prowadzenie działalności gospodarczej.
Źródło: [Money.pl/Twitter/Rafał Trzaskowski/Police24.pl]