10-latka napisała poruszający list do rządzących. "Dzieciom odechciewa się żyć"
-
10-latka chciała przekazać rządzącym ważną wiadomość
-
Nadia wskazała, że osoby LGBT są wyśmiewane przez rówieśników
-
"Od dawna chciałam napisać ten list, albo zadzwonić do PiS-u i powiedzieć im o tym, że to, co robią, nie jest fajne" - podaje uczennica dla naszej redakcji
W mediach społecznościowych pojawił się wpis z podręcznika 10-latki. Praca domowa polegała na napisaniu listu do znajomego o najbardziej interesującym bohaterze literackim. Nadia postanowiła nieco zmodyfikować zadanie i skierować swoje słowa pod adresem rządu .
Polski rząd otrzyma poruszający list od Nadii
"Dzień dobry, nie wiem, czy wiecie, ile przykrości robicie ludziom. Skoro jesteście władzą, powinniście łączyć ludzi, a nie ich dzielić. Czy wiecie, że gdy mówicie źle o osobach transseksualnych i homoseksualnych, dzieciom odechciewa się żyć, ponieważ koleżanki, koledzy się z nich śmieją, bo wy mówicie o nich źle. Ile dzieci odebrało sobie przez to życie, wiecie? Osoby z tęczy to też ludzie i nie wiem, dlaczego uważacie ich za innych, niż wszyscy" - czytamy.
- Mamo, czy ja mogę napisać list po swojemu, a nie tak jak w poleceniu?- Jasne.I napisała... List do rządzących <3...
Opublikowany przez Oksanę Hałatyn-Burdą Środa, 9 grudnia 2020
Udało nam się skontaktować zarówno z uczennicą, jak i jej mamą. Okazuje się, że praca wynikała z "domowej szkoły", która ma na celu utrwalanie wiedzy, jaką 10-latka wyciąga z zajęć. Pismo nie trafi więc do rąk nauczyciela. Wiemy jednak, że zostanie ono wysłane do rządu Prawa i Sprawiedliwości.
- Szczęśliwie córka ma wokół siebie otwartych pedagogów, którzy do swojej pracy podchodzą nieszablonowo. Zresztą - to piękny i płynący wprost z dziecięcego serca tekst. Nie powstał po to, by go oceniać. Powstał po to, by coś zmienić - deklaruje dla naszej redakcji mama Nadii.
Pani Oksana dodaje, że córka napawa ją dumą i optymizmem. List daje jej potwierdzenie, że jako rodzic obrała właściwy kurs.
10-latka również opowiedziała o motywach swojego działania. - Od dawna chciałam napisać ten list albo zadzwonić do PiS-u i powiedzieć im o tym, że to, co robią, nie jest fajne. Taką miałam potrzebę, żeby pomyśleli o tym, co robią. Władza mówi źle o osobach LGBT, nie wspiera w trudnej sytuacji, tylko jeszcze dobija - komentuje w rozmowie z nami.
Zadanie domowe było dla niej okazją, by podzielić się z kimś swoimi myślami. - Chciałabym, żeby takie złe zachowania się zmieniły, bo powinniśmy się trzymać razem - dodaje.
W szkole Nadii nie dochodzi do zachowań na tle homofobicznym czy transfobicznym. - Wiem z telewizji, którą oglądam razem z tatą, że w Polsce zdarzają się takie przypadki. I wiem, że to nie jest OK - komentuje 10-latka.
Źródło; [WTV]