"Pytanie na śniadanie" afery ciąg dalszy. Nagle dziennikarz nie wytrzymał i postanowił odpowiedzieć
Maciej Kurzajewski razem z Katarzyną Cichopek zostali nowymi prowadzącymi programu "Pytanie na śniadanie". Zwolnieni zostali Tamara Gonzalez Perea i Robert El Gendy. Nagła decyzja TVP zaskoczyła nie tylko widzów, ale samych gospodarzy programu, którzy z dnia na dzień zostali pozbawieni pracy.
"Pytanie na śniadanie" prowadzone przez Cichopek nie przypadło do gustu widzom
Niestety wielu widzów zarzuca nowym prowadzącym brak profesjonalizmu, a zwłaszcza Katarzynie Cichopek, głównie przez jej sztuczność i nienaturalny śmiech oraz uśmiech - zdaniem internautów. Publika ma mieszane uczucia i czują przez ekran infantylizm, o czym chętnie informują zarówno nową gospodynię, jak i gospodarza programu za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Maciej Kurzajewski z TVP współpracuje od ponad 25 lat, a w przeszłości świetnie radził sobie jako komentator sportowy. Nowa przygoda, jaką stał się program rozrywkowy, była nie tylko wyzwaniem, ale i zagwozdką dla jego fanów. Na szczęście dziennikarz fantastycznie odnalazł się w nowej roli i sprawiał wrażenie bardzo naturalnego, czując sie zupełnie swobodnie przed kamerą w takim wydaniu.
Po emisji pierwszego odcinka z nowymi prowadzącymi "Pytanie na śniadanie" na Katarzynę Cichopek wylała się fala krytyki. Na profilu Kurzajewskiego również pojawiło się sporo komentarzy uderzających bezpośrednio w aktorkę. Ten postanowił nie pozostać obojętnym i odpowiedział na kilka zaczepek na swoim profilu. Wszystko zantowała "Wirutalna Polska", nagłaśniając sprawę.
"Pani Kasiu, mniej sztucznego uśmiechu i będzie super" - pisali internauci.
"Fakt, mogli dać np. Annę Popek, ale nie Cichopek. Jak widzę, to na razie nie ma szansy, aby was ludzie polubili" - dodał inny komentujący.
Sam Kurzajewski postanowił stanąć w obronie koleżanki, mówiąc, że ma "piekny uśmiech" oraz, że jest "świetną dziewczyną". Nie odniósł się jednak do jej profesjonalizmu lub być może jego braku.
A jak Wam podoba się nowe wydanie "Pytania na śniadnie"?