Brat polityka PiS zachęcał do gwałtu na aktywistce. Teraz zamierza zwalniać z pracy uczestniczki strajków
-
Brat polityka PiS apeluje o wydanie danych osobowych osób biorących udział w Strajku Kobiet w Częstochowie
-
Brat radnego PiS to były funkcjonariusz CBŚ, obecnie specjalista TVP
-
Mężczyzna wsławił się nawoływaniem do gwałtu na aktywistce organizacji Stop Bzdurom
Nauczyciele i urzędnicy państwowi, którzy wzięli udział w manifestacjach Strajku Kobiet być może trafią na tajemniczą listę polityka PiS, którą sporządzić ma dla niego brat, Jacek Wrona. Niepokojące informacje przekazał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Brat polityka PiS chce Twoich danych?
Od 22 października na polskich ulicach trwają protesty organizowane przez Strajk Kobiet . Są one wynikiem kontrowersyjnej decyzji podjętej w tym dniu przez Trybunał Konstytucyjny, o całkowitym zakazie aborcji embriopatologicznej. Mimo oburzenia społecznego, rząd wciąż nie wycofał się z orzeczenia, choć jednocześnie nie zostało one opublikowane w Dzienniku Ustaw.
Atak na jeden z fundamentów tzw. kompromisu aborcyjnego, obowiązującego od 1993 r. skłonił Polki do wyjścia na ulice i walki o swoje podstawowe prawa. Już od przeszło miesiąca na ulicach polskich miast odbywają się liczne manifestacje, których uczestnicy niosą transparenty i głoszą hasła uderzające w rząd Prawa i Sprawiedliwości .
Jednym z przeciwników demonstracji jest specjalista państwowych mediów, a jednocześnie brat polityka PiS, Jacek Wrona . Były policjant i funkcjonariusz CBŚ pełni obecnie funkcję biegłego Sądu Okręgowego w Częstochowie; często występuje też w programach TVP. Wrona to bezsprzecznie wierny sympatyk obecnego rządu , w jego mediach społecznościowych odnajdziemy zdjęcia chociażby z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Niepokój internautów wzbudził wpis opublikowany przez niego na Twitterze, a zacytowany przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, w którym miał rzekomo nawoływać w imieniu brata o przesyłanie danych osobowych urzędników, samorządowców i nauczycieli, którzy wzięli udział w Strajku Kobiet organizowanym w Częstochowie.
Niepokojące informacje
Brat byłego policjanta to radny Prawa i Sprawiedliwości , Piotr Wrona. To właśnie jemu miały posłużyć dane osób, które uczestniczyły w Strajku Kobiet. Na koncie na Twitterze Jacka Wrony miał się znaleźć niepokojący wpis, cytowany przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
W imieniu mojego brata Piotr Wrona proszę o przesyłanie (anonim), informacji o pracownikach instytucji państwowych oraz samorządowych, nauczycielach i innych, którzy aktywnie uczestniczyli w manifestacjach tzw. Strajku Kobiet w Częstochowie! - czytamy we wpisie.
Brat polityka PiS znany jest z niezwykle skrajnych prawicowych poglądów . Po osadzeniu w areszcie działaczki organizacji Stop Bzdurom, wsławił się wyrażaniem na Twitterze nadziei, że wdzięki pani "Margot" zostaną docenione przez współosadzonych .
Przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zastanawiają się w swoim wpisie czemu służyć miałyby politykowi PiS dane osobowe osób biorących udział w Strajku Kobiet .
Po co im informacje o tym co robią urzędnicy w swoim wolnym czasie? Zacznie się nagonka na tych, którzy nie są wystarczająco propisowscy? Jak ma się do tego wolność światopoglądowa gwarantowana w Konstytucji? - pytają we wpisie na Facebooku przedstawiciele organizacji.
Zdjęcie wyróżniające przedstawia fotografie pochodzące ze stron na Facebooku Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (facebook.com/osrodek.monitorowania) i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (facebook.com/ogolnopolskistrajkkobiet)
źródło: facebook.com/osrodek.monitorowania, twitter.com/JacekWronaCBS, donald.pl
undefined