Policjant włożył pod spódnicę klientki telefon komórkowy. Nowe fakty w bulwersującej sprawie
Policjant został zatrzymany 21 sierpnia około godziny 17 w jednym z marketów w Rzeszowie. Mężczyzna wkładał telefon pod ubranie jednej z klientek i próbował fotografować jej intymne części ciała.
Policjantowi grozi surowa kara
Jak informuje w Radiu Eska rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Paweł Król, policjant bez żadnego zażenowania dokonał swojego czynu w miejscu publicznym. „Gdy kobieta znajdowała się na jednym z działów sprzedaży podszedł do niej nieznany mężczyzna, a następnie przykucnął za nią i trzymanym w ręce telefonem komórkowym zaczął utrwalać intymne części jej ciała” – tłumaczy Paweł Król. Mężczyznę szybko zatrzymał mąż kobiety oraz pracownicy ochrony, którzy na miejsce wezwali funkcjonariuszy policji. „Z polecenia komendanta wszczęto postępowanie wewnętrzne. Chodzi o naruszenie zasad etyki zawodowej” – mówi z rozmowie z Radiem Eska Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
Śledztwo prokuratury w sprawie policjanta
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie postanowiła rozpocząć śledztwo w sprawie funkcjonariusza policji, któremu zarzucane jest przestępstwo z artykułu 191 a § 1 kk., które mówi: "Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".
Zatrzymano telefon komórkowy policjanta i inne nośniki pamięci. Prokuratura stara się ustalić, czy nie było więcej osób poszkodowanych. Sprawca nie usłyszał jeszcze zarzutów, gdyż sprawia wciąż jest w toku.
Źródło: [Radio Eska]