Fotoreporterka została zwolniona z aresztu. Policja się tłumaczy z zatrzymania: "Naruszenie nietykalności cielesnej policjanta"
Policja podała wcześniej również powód zatrzymania, nie wiadomo jednak, czy podczas przesłuchania postawiono jej zarzuty.
Policja poinformowało o powodzie zatrzymania Grzybowskiej
Podczas protestu pod Ministerstwem Edukacji Narodowej zatrzymano 4 osoby . Wśród nich znalazła się Agata Grzybowska, fotoreporterka pracująca m. in. dla RATS Agency. Na nagraniu z zatrzymania widać, jak policjanci informowani są o tym, że Grzybowska jest dziennikarką, a ona sama zaprezentowała swoją legitymacją prasową. Mimo tych działań funkcjonariusze zabrali ją ze sobą.
- "Policjantów próbowała powstrzymać grupa dziennikarzy i dziennikarek krzycząc, że Agata jest dziennikarką . Nic to nie dało. Agata została wywieziona w radiowozie w nieznanym kierunku. Agata legitymowała się legitymacją prasową , którą miała na szyi. Kilkanaście osób krzyczało też, że jest dziennikarką. Nie ma możliwości, że policjanci o tym nie wiedzieli " - informował na swoim Facebooku Jędrzej Nowicki z "Gazety Wyborczej".
Jak podano potem, Grzybowska została przewieziona na komisariat na ul. Wilczej . Tam również przeniosła się demonstracja solidarnościowa . Tłum żądał uwolnienia zatrzymanych.
- Została zatrzymana jedna osoba w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjanta - poinformował nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji.
W sprawie wypuszczenia fotoreporterki interweniowali posłowie KO i Lewicy , Cezary Tomczyk, Michał Szczerba i Anna Maria Żukowska. Jak poinformowali, " za kilkanaście minut pani Agata Grzybowska zostanie wypuszczona ".
Tak też się stało. Przy głośnych wiwatach i brawach, komisariat opuściła Agata Grzybowska . Z przesłuchania nie wyszła dotąd jeszcze jedna z zatrzymanych osób .
Protest pod Ministerstwem Edukacji Narodowej i blokada Warszawy
Protest pod Ministerstwem Edukacji Narodowej rozpoczął się niedługo przed planowaną na dzisiaj na 16:00 blokadą Warszawy . Hasłem przewodnim było " Wolna aborcja, wolna edukacja ".
W ramach protestu do bram ministerstwa przykuło się troje manifestantów . Podczas demonstracji siłą usuwano osoby, które siedziały na pobliskiej jezdni , a także zatrzymano 4 osoby, wśród których znalazły się m. in. Łania związana ze Stop Bzdurom oraz dziennikarka Agata Grzybowska .
Podczas blokady alei Szucha doszło również do wypadku z udziałem ludzi - radiowóz potrącił jednego z demonstrantów , któremu na miejscu pomocy musiało udzielić wezwane pogotowie ratunkowe.
Protest przeniósł się na ul. Wilczą, która została z dwóch stron zamknięta przez oddziały policji. Funkcjonariusze nawołują do opuszczenia miejsca zgromadzenia.
źródło: [onet.pl][Facebook/Jędrzej Nowicki[[Twitter/WawaZakrzewski][Twitter/CTomczyk][Twitter/MarcinTerlik]