W Płocku na murze katedry pojawił się napis zdesperowanych kobiet. Proboszcz natychmiast zawiadomił policję
Zabytkowa katedra w Płocku padła ofiarą aktu wandalizmu. Na jednej z zewnętrznych ścian budynku dużymi czerwonymi literami napisano "Piekło kobiet". Hasło pojawiające się na transparentach Strajku Kobiet mogło zostać użyte do prowokacji i podważenia autorytetu demonstrujących kobiet.
Płocka katedra pomalowana
Proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Płocku o pomalowaniu muru został poinformowany w niedzielę rano. Wszystko wskazuje więc na to, że do aktu wandalizmu doszło w sobotę w nocy. O sytuacji od razu została poinformowana policja.
-Mamy dokumentację do tej sprawy. Prowadzimy czynności - tymi słowami sprawę komentuje Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
O tym, czy ktokolwiek jest w tej chwili podejrzany o to przewinienie, płocka policja nie chce mówić. Przedstawicielka Komendy twierdzi, że jest za wcześnie, by udzielać jakichkolwiek informacji na ten temat. Prowadzone jest dochodzenie.
Ksiądz kanonik Stefan Cegłowski, który zgłosił sprawę na policję przyznaje, że jeśli osoba, która dokonała tego czynu zgłosiłaby się do niego osobiście, byłby w stanie wycofać swoją skargę:
- Gdyby zgłosili się twórcy tego napisu, jestem gotów z nimi porozmawiać, wycofać skargę na policji, oczywiście o ile rozmowa ta przyniosłaby jakiś owoc, wyrażenie żalu i zadośćuczynienie - powiedział proboszcz płockiej parafii.
Duchowny będzie musiał skonsultować się z konserwatorem zabytków, aby ustalić w jaki sposób można bezpiecznie dla budynku dokonać oczyszczenia muru płockiej katedry z czerwonej farby.
Czy mamy do czynienia z prowokacją?
Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Płocku to jeden z pięciu najstarszych tego typu budynków w Polsce. Datowana na lata 1130-44 romańska świątynia stanowi miejsce spoczynku wielu władców naszego kraju.
W murach kościoła miejsce pochówku znaleźli Władysław I Herman oraz Bolesław Krzywousty. Znajdują się tam również groby 14 książąt mazowieckich, m.in. Konrada Mazowieckiego i Bolesława Kędzierzawego.
Uhonorowana w 1910 r. przez papieża Piusa X tytułem bazyliki mniejszej, została wyróżniona jako odznaczająca się niezwykłą wartością zabytkową. Od wielu lat w płockiej katedrze trwają prace konserwatorskie, mające na celu zachowanie jej w jak najlepszym stanie dla potomności.
Akt wandalizmu, jakiego dopuścił się twórca napisu na ścianie płockiej katedry stanowić może prowokację mającą na celu podważenie słuszności protestów społecznych, trwających na ulicach polskich miast od czwartku. Wynikają one z niezgody na ograniczenia prawa człowieka poprzez decyzję Trybunału Konstytucyjnego o zakazie przerywania ciąży w przypadku trwałego uszkodzenia płodu.
źródło: interia.pl