wtv.pl Polska Poszukiwany na północy Polski 83-latek topił się w bagnie. Uratował go pies
pomorska.policja.gov.pl

Poszukiwany na północy Polski 83-latek topił się w bagnie. Uratował go pies

19 marca 2022
Autor tekstu: Konrad Wrzesiński

Informację o szczęśliwym zakończeniu poszukiwań cierpiącego na zaniki pamięci i mającego problemy z sercem 83-lata przekazali przedstawiciele pomorskiej policji. Mężczyzna wyszedł z domu w czwartek 18 czerwca. O jego zniknięciu poinformowano policjantów z Czerska. Akcja służb trwała trzy doby i była prowadzona na bardzo szeroką skalę. W Komendzie Powiatowej Policji w Chojnicach dla wszystkich podległych jednostek został ogłoszony alarm, czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Policji Pomorskiej.

Pies uratował mężczyznę

W poszukiwania starszego mężczyzny zaangażowano specjalistyczny sprzęt, w tym drony, psy tropiące oraz łodzie. Podejrzewano bowiem, że zaginiony mógł utonąć. Mundurowi przeczesywali zarówna nabrzeża kanału, jak i rzeki Brdy, a działania policjantów wspomagali przedstawiciele straży pożarnej. W akcji udział wzięli mieszkańcy wsi i wolontariusze, a także specjalna grupa poszukiwawcza z Gdyni. Z komunikatu Pomorskiej Policji wynika, że 83-latka poszukiwał także paralotniarz.

Każdego dnia poszerzano zakres oszukiwań, jednak nie dawało to spodziewanych efektów. Przełomem w sprawie okazały się informacje przekazane przez mieszkańców miejscowości Błota, mówiące o wołaniu o pomoc i szczekaniu psa, które dochodziły z bagien. Po udaniu się na miejsce przez funkcjonariuszy wyszło na jaw, że mężczyzna ugrzązł w mokradłach i był zatopiony w wodzie prawie po samą szyję.

Obok 83-latka znajdował się ujadający pies. By dojść do mokradeł, cierpiący na zaniki pamięci mieszkaniec Rytla najprawdopodobniej musiał pójść okrężną drogą, pokonując przynajmniej kilkanaście kilometrów. Dotarcie do mężczyzny stanowiło jednak poważny problem z uwagi na fakt, że znajdował się on około 200 metrów od brzegu. Niezbędne było użycie specjalistycznego sprzętu.

Jak na ironię, interwencję utrudniał dodatkowo zwierzak, który poprzednio uratował swojego pana. Pies imieniem Filip chciał bronić mężczyzny i ugryzł policjanta, który usiłował dostać się do topiącego się 83-latka, wchodząc na mokradła. Czworonóg został ostatecznie uspokojony, a mundurowemu udało się wyciągnąć starszego pana z grzęzawiska. Następnie trafił on do szpitala. Filip wrócił zaś do domu, gdzie oczekuje na powrót swojego właściciela, który zadzięcza mu życie.

Źródła: pomorska.policja.gov.pl

Obserwuj nas w
autor
Konrad Wrzesiński
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia