wtv.pl Polska Katowice. 12-latek przyszedł do kolegi, zaatakowały go psy w typie amstaffa. Nie przeżył, właśnie poinformowano o jego śmierci
WTV.pl

Katowice. 12-latek przyszedł do kolegi, zaatakowały go psy w typie amstaffa. Nie przeżył, właśnie poinformowano o jego śmierci

19 marca 2022
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

12-letni chłopiec bawił się u swojego kolegi, gdy w pewnym momencie pies zaatakował dziecko. Wydarzenie to miało miejsce w poniedziałek i wszyscy wierzyli, że specjalistom z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka uda się uratować życie niewinnego chłopca. Niestety przekazano właśnie wyjątkowo smutne wiadomości. Mimo zabiegów i starań lekarzy chłopiec zmarł.

W Przemyślu doszło do tragicznego wydarzenia, pies rzucił się na bawiące dzieci

W jednym z bloków umiejscowionych przy ulicy Lelewela w Przemyślu, w poniedziałek 28 września, miejsce miało wydarzenie wyjątkowo tragiczne. Rodzice nie mogli spodziewać się, że po raz ostatni mają okazję uściskać swoje dziecko. 12-letni chłopiec przyszedł do swojego kolegi przez przypadek. Po dokładniejszym przyjrzeniu się sprawie stwierdzono, że dziecko wracając z zajęć, spotkało swojego młodszego znajomego, a ten, słysząc, że chce mu się pić, zaprosił go do mieszkania w celu ugaszenia pragnienia. W domu nie było jednak dorosłych. W mieszkaniu oprócz dwójki chłopców przebywały jeszcze zwierzęta - dwa psy. W pewnym momencie jeden z nich zaatakował 12-letniego chłopca, poważnie go raniąc. Na miejsce natychmiast wezwano służby. Pies niestety poszarpał m.in. szyję dziecka. Lekarze niezwłocznie przystąpili do działania i jeszcze tego samego dnia doszło do poważnej operacji. 12-latek znajdował się w stanie ciężkim. W czwartek sytuacja uległa zmianie. Media obiegła smutna informacja.

12-letni chłopiec zmarł po tym, jak zaatakował go pies kolegi

Pies w typie rasy amstaff nie miał rodowodu i śledczy będą teraz ustalać jego rasę tak, by sprawdzić, czy na jego posiadanie konieczne było zezwolenie. Chłopiec po ataku został przetransportowany w eskorcie policji do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie jego przypadkiem zajęli się najlepsi specjaliści. Zdecydowano się na operację, gdyż pies ranił go bardzo poważnie. Według medialnych doniesień amstaff złamał dziecku rękę. 12-latek miał głębokie rany szyi, klatki piersiowej i twarzy. Niestety w czwartek przekazano wiadomości, że dziecko zmarło.

Drugie dziecko również zostało ranne, teraz będzie zeznawać przed sądem

Właścicielom psów i opiekunom 11-latka grozi nawet 5 lat więzienia. Nie przestawili oni żadnych dokumentów uprawniających do hodowania groźnych psów. Sąd ma przesłuchać drugiego chłopca, który również został raniony przez zwierzę, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dziecko przesłuchane zostanie w obecności psychologa. Pies trafił do Orzechowa, schroniska pod Przemyślem, gdzie przez 15 dni będzie obserwowany. Trwa gromadzenie dokumentacji na temat sprawy, Prokuratura Rejonowa w Przemyślu prowadzi śledztwo na temat nieumyślnego spowodowania śmierci oraz umyślnego narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Rodzinie zmarłego 12-latka składamy najszczersze kondolencje.

Źródło: Nowiny24

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Etnograf, zafascynowana historią mówioną oraz kulturą ludową.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia