Czy ONR powinien zostać zdelegalizowany? Sprawa ciągnie się od wielu lat
Debata społeczna dotycząca delegalizacji Obozu Narodowo-Radykalnego toczy się od wielu lat. Radykalnie nacjonalistyczna organizacja, której nazwa nawiązuje do skrajnie prawicowego ugrupowania o charakterze faszystowskim założonego w latach 30. poprzedniego wieku, jest zarejestrowana jako stowarzyszenie od 2012.
ONR , który korzysta z międzynarodowego rasistowskiego symbolu krzyża celtyckiego oznaczającego tzw. białą siłę, od dawna jest oskarżany o propagowanie ideologii totalitarnych. Starania o jego delegalizację rozpoczął przed dwoma laty, w trakcie kampanii w wyborach miasta stołecznego Warszawy, Rafał Trzaskowski .
Wówczas, jak przypomina portal Gazeta.pl, przez stolicę przeszedł organizowany przez członków ONR-u Marsz Powstania Warszawskiego. Zgromadzenie rozwiązał kierowany przez Hannę Gronkiewicz-Waltz ratusz. Powodem były "flagi i koszulki uczestników z symboliką nawiązującą do organizacji propagujących ustrój totalitarny".
Rafał Trzaskowski: "Polska musi być wolna od faszyzmu"
"Nigdy więcej przemarszów bojówek ONR ulicami Warszawy! Czarne trzeba nazwać czarnym, a brunatne brunatnym. Dziś składam wniosek do PG o delegalizację ONR i apeluję do pozostałych kandydatów: podpiszcie się pod nim. To nasz obowiązek wobec tych, którzy walczyli z faszyzmem i nazizmem", pisał Rafał Trzaskowski.
Polityk Platformy Obywatelskiej dodał, że "miarka się przebrała". "Warszawa musi być wolna od faszyzmu, ale ja powiem więcej, Polska musi być wolna od faszyzmu, bo taką mamy tradycję", przekonywał wówczas obecny prezydent stolicy.
Głosy o konieczności likwidacji ONR-u pojawiły się jednak wcześniej. Już w roku 2012 o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego oraz Młodzieży Wszechpolskiej apelował Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Delegalizacja ONR. Krakowska prokuratura odbiera postępowanie śledczym
Jak wskazuje internetowy serwis radia RMF FM, postępowanie w sprawie delegalizacji stowarzyszenia od Prokuratury Okręgowej przejęła właśnie Prokuratura Regionalna W Krakowie. Ową dość zaskakującą decyzję skomentowała rzeczniczka warszawskiego ratusza Karolina Gałecka.
W rozmowie ze stacją przyznała, że ostatnimi czasy docierały do niej sygnały mówiące o tym, że po dwóch latach prowadzenia postępowania, a także dwóch zleconych przez prokuraturę opiniach biegłych, powstanie oficjalny wniosek o delegalizację ONR-u.
– Jest to sytuacja zaskakująca i na pewno zastanawiająca dla wszystkich. Dlaczego akurat, teraz kiedy mieliśmy informację, że taki wniosek będzie przygotowany przez Prokuraturę Okręgową, nagle sprawę przyjmuje zupełnie inna Prokuratura Regionalna – przekazała Gałecka, cytowana przez Gazetę.pl.
Swą decyzję krakowska Prokuratura Regionalna Tłumaczy wagą sprawy. W jej opinii jest ona na tyle duża, że postępowaniem musi zająć się prokuratura wyższego szczebla. Nie jest jasne, czy warszawski ratusz zdecyduje się na zaskarżenie przedłużającego się rozpatrywania wniosku.
źródło: RMF FM / Gazeta.pl / Twitter