Nielegalna praktyka w jednej z dużych sieci? Klienci po wejściu do sklepu mają być zmuszani są do kupna produktu, za który nie dostają paragonu
Sprawę nagłośnił portal moja-ostroleka.pl, zaalarmowany przez jedną z czytelniczek. Przed wejściem do miejscowego sklepu klienci zmuszani byli do zakupu rękawiczek i to bynajmniej nie jednorazowych, a ogrodowych w cenie 1 zł. Za transakcję nie otrzymywali paragonu. Rękawiczki należało również zdezynfekować.
OBI wyszło z dziwną praktyką
Redakcja portalu postanowiła zapytać o zdanie Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Andrzej Bednarczyk zapewnił, że sklep powinien oferować bezpłatne rękawiczki jednorazowe. Sieć przyznała się do błędu.
- Opisana sytuacja była wynikiem błędnej interpretacji obowiązku noszenia rękawiczek, który wprowadziliśmy na mocy Rozporządzenia Rady Ministrów z dn. 31.03.2020 r. Według wytycznych nałożono obowiązek noszenia rękawiczek jednorazowych podczas zakupu towarów lub usług. Niestety, incydentalnie odnotowujemy sytuacje, kiedy chwilowo nie dysponujemy wystarczającą ilością rękawiczek, aby wesprzeć klientów w ich obowiązku. Tak też było w opisanej sytuacji. Osoba, która nie posiada rękawiczek, nie powinna być dopuszczona do realizacji zakupów - odpowiedziała portalowi Agata Laskowska, koordynator ds. komunikacji.
- Intencją była pomoc klientowi, niestety w nieodpowiedni sposób, za co serdecznie przepraszamy. Jednocześnie potwierdzamy, że powiadomiliśmy pracowników, aby podobne sytuacje nie miały miejsca - wyjaśnia sieć.