NBP ujawniło w sprawozdaniu, ile wykryto falsyfikatów polskich banknotów
NBP wykazało, że choć fałszywe banknoty wciąż krążą po rynku, to jest ich mniej niż w latach ubiegłych. Podobna kwestia dotyczy falsyfikowania monet - podróbek jest coraz mniej. W łatwy sposób można sprawdzić, czy banknot, którym się posługujemy jest prawdziwy.
Warto sprawdzić, czy na pewno zawsze mamy do czynienia z prawdziwymi pieniędzmi. Za zapłatę fałszywką mogą czekać nas konsekwencje.
NBP poinformowało o tym, ile fałszywych banknotów było w obiegu
Narodowy Bank Polski podał w sprawozdaniu, ile falsyfikatów pieniężnych znalazło się na polskim rynku w ostatnim roku. Liczby, choć wciąż wysokie, mogą zaskakiwać pozytywnie.
Liczba ujawnionych falsyfikatów wyniosła w 2020 roku 4697. To niemal o 2 tys. mniej niż w roku wcześniejszym. Liczby te mają się zmniejszać ze względu na coraz lepsze zabezpieczenia ustanowione przez polskie instytucje.
Podobnie rzecz ma się z falsyfikowanymi monetami. Ogólna liczba fałszerstw przypadająca na milion znaków pieniężnych, czyli monet i banknotów, wynosiła 1,37. W 2019 roku wyniosła 1,91.
W tym wypadku mówimy jednak jedynie o oszustwach ujawnionych. Wciąż istnieje wiele takich, które wykryć niezwykle trudno.
Jak rozpoznać fałszywy banknot?
Posługiwanie się fałszywymi monetami jest o wiele rzadsze niż banknotami. W tym drugim przypadku w miarę łatwo można wykryć, czy mamy do czynienia z prawdziwym pieniądzem, czy jedynie z podróbką.
Pierwszą podpowiedzią może być jakość papieru . O ile w przypadku polskich banknotów, inaczej niż kanadyjskich, można je przerwać, o tyle wciąż jest to zadanie bardzo trudne. Warto porównać sobie również uczucie dotyku papieru do innych banknotów.
Najbardziej znanym sposobem na szybkie sprawdzenie fałszerstwa jest tzw. nitka zabezpieczająca. Można ją zobaczyć po lewej stronie banknotu, kiedy przyjrzymy się mu pod światło.
Dodatkowo wzbogaca się znaki wodne - w fałszywkach często mają one inną barwę lub lekko inne kształty niż na prawdziwych banknotach.
Tzw. recto-verso , które mają na polskich banknotach symbole koron i znajdują się w okrągłym okienku nad królewską literą po prawej stronie banknotu powinny nie być widoczne na pierwszy rzut oka. Falsyfikaty często pokazują je od razu, bez konieczności patrzenia pod światło.
Ostatnim elementem jest tzw. efekt kątowy , który jest kwestią niepodrabialną w aktualnych fałszywkach. Banknot trzeba obejrzeć pod różnymi kątami. W tym wypadku nominały różnią się od siebie. We fragmencie pod królewską literą (a w 100 zł również koło twarzy króla) można znaleźć różne zmieniające się obrazy, w zależności od tego, z jakim banknotem mamy do czynienia, jeśli patrzymy na niego pod kątem. W fałszywkach element ten nie jest zachowany.
Po odkryciu falsyfikatu warto od razu zgłosić sprawę na policję lub pokazać podejrzany banknot w banku.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Małopolska: zalane ulice, powalone drzewa, uszkodzone domy. Żywioł uderzył z ogromną siłą
-
Dantejskie sceny w Rybniku. W ruch poszła ryba i papier toaletowy
-
Kiedy kolejne luzowanie obostrzeń? Wiceministra rozwoju zabrała głos
źródło: [polsatnews.pl][bankomania.pkobp.pl]