Bardzo niebezpieczna bakteria w polskim mięsie? Skrajnie niepokojące doniesienia
Bułgarskie władze są niezwykle wyczulone na polskie mięso drobiowe, co ma związek z sytuacją z poprzedniego roku, gdy do kraju trafiło 100 ton skażonego salmonellą mięsa, z czego część trafiła na rynek.
Bułgarzy uważnie sprawdzają polskie mięso
W Bułgarii przeprowadzono 1,4 tys. badań kontrolnych tylko od początku 2020 roku. W 26 z nich wykryto salmonellę. Uznano, że więcej niż połowa nie zagrażałaby zdrowiu ludności, jednak pozostałe mogłyby być bardzo niebezpieczne. Według informacji na portalu rmf24.pl zażalenia i skargi w sprawie zakażonego mięsa bułgarska agencja wysyła do europejskiego Systemu Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF). Polskie mięso drobiowe zostało zaskarżone ośmiokrotnie w 2020 roku. Stanowiło to niespełna 70 ton mięsa.
Polacy zaprzeczają doniesieniom bułgarskich mediów w sprawie mięsa
Główny Lekarz Weterynarii Bogdan Konopka w rozmowie z Polską Agencją Prasową odniósł się do informacji podanych przez bułgarskie media. Wspomniał, że ostatnie spośród ośmiu zawiadomień, które Bułgarzy złożyli na polskie mięso, dotyczyło zaledwie 430 kilogramów mrożonych skrzydełek z kurczaka. Zapewnił również, że w każdym przypadku kroki naprawcze były podejmowane natychmiastowo.
Wszystko to w trosce o zdrowie konsumentów. „Ze względu na fakt, że ostatnie powiadomienie alarmowe w ramach systemu RASFF zostało wygenerowane 2 lipca 2020 roku, informacja podana przez władze Bułgarii o znacznym wzroście liczby sygnałów o mięsie drobiowym zakażonym Salmonellą z Polski o cotygodniowym niszczeniu dużych partii takiego mięsa nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości” – skomentował Bogdan Konopka.
Źródło: [RMF FM]
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!