Morawiecki zamiast o koronawirusie, opowiada o trollach na Facebooku. Specjalne posiedzenie Sejmu
– Dziś cały świat zajmuje się koronawirusem i my również poświęcamy temu dużo uwagi. Chroniąc zdrowie Polaków, zdecydowaliśmy się zainicjować szereg działań na forum Unii Europejskiej – przekonywał Mateusz Morawiecki. Następnie zaznaczył, że to z inicjatywy polskiego rządu UE przesunęła ćwierć miliarda euro na walkę z koronawirusem.
Większą część wypowiedzi premiera zajęło jednak apelowanie o niewykorzystywanie azjatyckiego wirusa w celach politycznych oraz nieszerzenia fałszywych informacji.
Mateusz Morawiecki: "Nie ma szczepionki na fake newsy"
– Wszyscy jesteśmy na froncie walki, ale niech to będzie front walki z koronawirusem, a nie z przeciwnikami politycznymi – apelował Mateusz Morawiecki.
Premier wspomniał o fałszywych kontach pochodzenia rosyjskiego, które rozpowszechniają fałszywe informacje. – Nie ma, proszę państwa, szczepionki na fake newsy – powiedział.
Zaznaczył, że najważniejsze jest obecnie nierozpowszechnianie paniki. – Ten apel o unikanie paniki jest bardzo ważny. W przypadku paniki, pomocy mogą nie otrzymać te osoby, które będą jej potrzebowały – dodał Morawiecki.
Zdaniem części komentatorów w swoim wystąpieniu premier położył zbyt duży nacisk na fake newsy (prawdopodobnie nawiązując do opozycyjnych głosów o naszym nieprzygotowaniu na przyjście wirusa), a zbyt mało uwagi poświęcił zaproponowaniu konkretnych działań.
Źródło: onet