Arcybiskup Marek Jędraszewski apeluje o tolerancję wobec katolików. Sam niedawno oburzająco straszył "tęczową zarazą"
Kilka dni temu przed Katedrą św. Krzyża w Warszawie doszło do wydarzenia, które media katolickie oraz hierarchowie kościelni określili mianem profanacji. Grupa aktywistów LGBT zawiesiła na figurze Jezusa tęczową flagę. Do tej sytuacji odniósł się abp. Marek Jędraszewski.
Marek Jędraszewski prosi o tolerancję
Arcybiskup przemawiał do wiernych podczas mszy w kościele mariackim w Krakowie. - Raz jeszcze proszę tych wszystkich, którzy w imię antychrześcijańskich ideologii chcą zburzyć ten ład duchowy naszej Ojczyzny, ład z trudem i poświęceniem budowany od chrztu Mieszka w 966 r. Uszanujcie nas w imię prawdziwej tolerancji, w imię uznania tego kim jesteśmy jako polski naród, w imię tego klucza, by zrozumieć nasze dzieje, klucza, którym jest Jezus Chrystus. Uszanujcie nas. Mamy do tego święte prawo – apelował ks. abp Marek Jędraszewski. - W obliczu tego co przeżywamy prosimy: uszanujcie nasze świętości, uszanujcie nasze świętości i religijne, i narodowe - mówił, wskazując na - jego zdaniem - profanację warszawskiego pomnika Syrenki, którego autorką jest uczestniczka powstania Krystyna Krahelska.
Wzywanie do tolerancji jest zupełną nowością w wypowiedziach abp. Jędraszewskiego. Jego homilie zawierają raczej dokładne przeciwieństwo tego słowa. - Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa - mówił jeszcze w sierpniu 2019 r. arcybiskup Marek Jędraszewski w trakcie jednego ze swoich kazań.
Również niedawno, w podobnym tonie wypowiadał się na temat osób LGTB. - Miejsce chrześcijańskiego humanizmu chce zająć antyhumanizm, miejsce obiektywnych i trwałych wartości – nihilizm, miejsce osoby ludzkiej stworzonej na Boży obraz i podobieństwo – dziwna istota pozbawiona tożsamości, wydana na łup złudnym i krótkotrwałym przyjemnościom zmysłowym - mówił arcybiskup. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że obecnie, po stu latach od tamtej wiktorii, znajdujemy się jako Europa i Polska w obliczu kolejnego, równie śmiertelnego niebezpieczeństwa. Tym razem ma ono charakter przede wszystkim kulturowy – dodał krakowski metropolita, w wyraźnie bojowym nastroju.
Źródło: Radio Maryja
