Możliwy przełom? W Sejmie ustawa o likwidacji Funduszu Kościelnego i wycofaniu religii ze szkół
– Od 1997 roku, od kiedy przyjęliśmy Konstytucję RP, politycy nie zrobili nic, żeby wierności tej konstytucji dochować – mówił na konferencji prasowej kandydat Lewicy na prezydenta RP, cytowany przez portal Polsatnews.pl. Robert Biedroń wspominał o konieczności rozdziału Kościoła katolickiego od państwa.
Kościół katolicki rozdzielony od państwa
Jak podaje Polsat news, Biedroń wskazał, że prawica rządzi Polską już od 15 lat, a mimo to nadal nie doprowadziła "nawet do przyjaznego rozdziału państwa od Kościoła". Kandydat Lewicy ocenił, że politycy "klęczeli i klęczą przed wszystkimi biskupami, księżmi, przed tymi wszystkimi, którzy hojną ręką dają i biorą, którzy wymieniają się władzą od 15 lat".
Polityk wskazał, że przez lata państwo było zbyt hojne dla Kościoła katolickiego, zamiast skupić się na problemach ludziach ubogich. – Jako kandydat na prezydenta chciałbym z tego miejsca powiedzieć jasno i wyraźnie: jako prezydent RP będę stał na straży konstytucji, którą Polsce dała lewica, podpisał Aleksander Kwaśniewski, konstytucji, w której umówiliśmy się na bezstronność, na autonomię państwa i Kościoła – zapewnił na konferencji prasowej.
Robert Biedroń zapowiedział ponadto konkretne działania. Jak przekazał, Lewica zamierza zlikwidować Fundusz Kościelny, a także zakończyć przekazywanie "za darmo lub za symboliczną złotówkę przez państwo gruntów Kościołowi". Polityk wskazał także, że nauczanie religii nie powinno mieć miejsca w świeckiej szkole.
Źródło: Polsatnews.pl