Kinga Duda wyjeżdża z kraju. Znamy zdanie prezydenta
Prezydent Duda nie ukrywa, że jest niezwykle dumny ze swojej córki, absolwentki Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Postanowił się tym pochwalić za pośrednictwem swoim mediów społecznościowych. "To już jest koniec. Jesteśmy wolni. Możemy iść... Duma!", napisał pod zdjęciem trzymającej dyplom Kingi Dudy.
Zdaniem dziennikarzy "Faktu" młoda prawniczka po trzech miesiącach rzuciła pracę w warszawskiej kancelarii. Kinga Duda ma mieć zdecydowanie ambitniejsze plany. Według informacji przekazanych przez dziennik prezydencka córka przeniesie się do Anglii.
Kinga Duda przeniesie się do Londynu, "bo może"
Media przypomniały słowa Andrzeja Dudy dotyczące emigracji. Prezydent niedawno wyraził nadzieję, że Polacy nie będą musieli wyjeżdżać za granicę w celach zarobkowych. "Chcielibyśmy, żeby w Polsce wynagrodzenia były takie, żeby się nie opłacało wyjeżdżać ani do Niemiec, ani do żadnego innego państwa. Dążymy do tego", mówił Duda, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
Podczas dzisiejszej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, na której Duda został zaprezentowany jako oficjalny kandydat partii rządzącej na prezydenta, ojciec Kingi Dudy ponownie, choć nie w bezpośredni sposób, odniósł się do jej wyjazdu.
– Wielu młodych ludzi wraca do Polski i tutaj jest w stanie znaleźć pracę, która jest konkurencyjna w stosunku do tego, co mieli gdzieś na Zachodzie – powiedział dziś Duda, wymieniając sukcesy swojej prezydentury. I dodał: – Dzisiaj rodzice nie mówią mi już: "prosze pana, dzieci wyjechały, bo musiały".
W opinii prezydenta dziś z kraju wyjeżdżają jedynie ci, którzy chcą i mają ochotę spróbować. – Proszę bardzo, właśnie po to jesteśmy w Unii – zaznaczył Duda.
Według prezydenta Polacy (tak jak prezydencka córka) wyjeżdżają z kraju jedynie, mając na to ochotę, a nie dlatego, że zmusza ich do tego kiepska sytuacja materialna. Panu prezydentowi przypominamy, że według danych z listopada 2019 roku na emigracji wciąż przebywa 2,5 mln Polaków, a z informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że "liczba rodaków, którzy zdecydowali się na wyprowadzkę z kraju, systematycznie rośnie od 2010 r.".
