Katarzyna nagle zaginęła, policjanci i bliscy błagają o pomoc. Widzieliście ją?
Katarzyna Witczak, we wtorek, 8 września, w godzinach przedpołudniowych opuściła swój dom i do tej pory nie ma z nią żadnego kontaktu. Szczegóły sprawy za Komendą Stołecznej Policji przytacza internetowy serwis telewizji Polsat News. Poszukiwania 60-latki są prowadzone przez funkcjonariuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V, wskazuje portal.
Katarzyna Witczak zaginęła
Zaginiona jest drobnej budowy ciała. Ma około 160 centymetrów wzrostu, jest szczupła, nosi krótkie siwe włosy, a także okulary korekcyjne. Z informacji przekazanych przez rodzinę wynika, że w dniu zaginięcia kobieta miała na sobie jasną kurtkę, jasną bluzę sportową, ciemną koszulkę i ciemne spodnie. 60-latka miała przy sobie plecak.
Zatrwożona zaginięciem kobiety rodzina prosi o pomoc wszystkie osoby, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje na temat miejsca jej pobytu. Do prośby za pośrednictwem komunikatu opublikowanego na oficjalnej stronie internetowej dołączyła stołeczna policja.
"Osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu zaginionej, proszone są o kontakt z policjantami komendy przy ul. Żeromskiego 7, tel. (47) 723-71-55, (47) 723-51-56 całodobowo lub z najbliższą jednostką Policji, a także pod bezpłatnym numerem telefonu 112, ewentualnie za pośrednictwem poczty elektronicznej e-mail: dyzurny.krp5@ksp.policja.gov.pl lub oficer.prasowy.krp5@ksp.policja.gov.pl.", czytamy na zoliborz.policja.waw.pl.
Źródło: Polsatnews.pl