Kaja Godek nie odpuszcza. Nie wystarczy jej zakaz aborcji, teraz chce walczyć z in vitro
Jak podaje Wirtualna Polska, przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet (OSK) w Szczecinie zwróciły się w związku z tym do firm outdoorowych zajmujących się dystrybucją i rozwieszaniem plakatów w miejscach publicznych z apelem, żeby firmy te nie przyjmowały zleceń związanych z kampanią Fundacji Życie i Rodzina .
Z plakatów przygotowanych przez fundację Kai Godek miałoby wynikać, że zapłodnienie metodą in vitro sprowadza się do " produkcji dzieci metodą weterynaryjną , handlu dziećmi , wielokrotnej aborcji , mrożenia dzieci na lata i wielkiej kasy dla klinik ".
- Dzięki Kai Godek kobiety są już zmuszone do rodzenia dzieci z wadami letalnymi - mówi przywoływana przez Wirtualną Polskę Magda Górecka z OSK , która ostrzega, że kolejnym etapem działalności Kai Godek ma być atak na dzieci urodzone za sprawą in vitro i ich rodziny .
Zdaniem Góreckiej w wyniku kampanii Kai Godek i Fundacji Życie i Rodzina poszkodowane będą wszystkie dzieci urodzone dzięki metodzie in vitro . - Te dzieci żyją, chodzą do szkoły, mają PESEL-e, mają ulubione potrawy, mają uczucia, które Kaja Godek chce zniszczyć - przywołuje słowa aktywistki Wirtualna Polska.
W związku z tym Ogólnopolski Strajk Kobiet zamierza podejmować działania prawne w przypadku rozwieszania wymierzonych w in vitro plakatów . Stąd apel do osób odpowiedzialnych za dystrybucję plakatów, aby nie przyjmowały tego typu zleceń .
- Jeżeli te plakaty zawisną na nośnikach reklamowych, to tu z miejsca osobiście mówię, że kieruję sprawę do sądu . Nie ma naszej zgody na obrażanie naszych rodzin, naszych dzieci. Nasze dzieci są duże, potrafią czytać, tego typu kampanie narażają nasze dobra osobiste - mówi przywoływana przez Wirtualną Polskę radna Dominika Jackowski związana ze Strajkiem Kobiet.
Kaja Godek przeciw in vitro
Jak wskazuje portal natemat.pl, w swojej kampanii przeciw zapłodnieniu metodą in vitro Kaja Godek podąża śladami hierarchów polskiego kościoła katolickiego . - Metoda in vitro jest niemoralna , nie do przyjęcia przez chrześcijan i przez ludzi szanujących fundamentalne prawo każdej ludzkiej istoty do życia - mówił przywoływany przez TVP Info kardynał Stanisław Dziwisz.
Tymczasem in vitro - czyli zapłodnienie pozaustrojowe - pozostaje dla wielu par zmagających się z niepłodnością jedynym sposobem na poczęcie dziecka. " Dokładnie 2 lata temu po raz pierwszy w historii polskiej medycyny zabiegi in vitro zaczęły być finansowane ze środków publicznych. Program ma na celu zapewnienie równego dostępu i możliwości korzystania z procedury zapłodnienia pozaustrojowego niepłodnym parom . Do tej pory dzięki programowi leczenia niepłodności urodziło się 2287 dzieci " - informowało Ministerstwo Zdrowia w roku 2015.
W międzyczasie rząd Zjednoczonej Prawicy wycofał jednak możliwość refundacji zabiegów in vitro , wprowadzając zamiast tego " Program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce ", dzięki któremu do 2019 roku na świat przyszło - jak podawał tygodnik " Polityka " - zaledwie 70 dzieci .
Źródło: Wirtualna Polska / kobieta.wp.pl, natemat.pl, TVP Info, Polityka
Artykuły polecane przez redakcję WTV: