Co się dzieje pod domem Jarosława Kaczyńskiego? Interweniowała policja, są nagrania
Tak jest i dziś, kiedy Obywatele RP solidaryzują się z zatrzymanymi wczoraj aktywistami. Organizacja protestuje kolejny dzień po tym, jak podczas nocnych obrad Sejmu przegłosowano zmianę kodeksu wyborczego, pozwalającą na korespondencyjne głosowanie wyłącznie osobom pozostającym w kwarantannie i tym, powyżej 60. roku życia.
Jarosław Kaczyński adresatem protestu
Decyzja ta krytykowana jest ze względu na stan epidemiczny. Wśród jej oponentów znaleźli się Obywatele RP, których jeden z transparentów głosi: "Jarosławie K., nie chcemy kolejnej tragedii z powodu Twojej żądzy władzy".
Podczas wczorajszych protestów pod domem prezesa PiS doszło do zatrzymania Agnieszki Borowiec, Ignacego Nałęcza, Sławomira Nałęcza, Arkadiusza Stańczykowskiego i Włodka Ciejki. Dziś w geście solidarności z nimi, pod domem Kaczyńskiego i Instytutem protestowali Igor Isajew, Leokadia Jung i Wojciech Kinasiewicz.
- Wczorajsze zatrzymania, w tym zatrzymanie dziennikarza w sytuacji, w której w zupełności wystarczyłoby legitymowanie , nie tylko tworzy zagrożenie epidemiczne dla protestujących i policji: jest to niebezpieczny precedens pogwałcenia praw obywatelskich, narzucony przez władzę i przegłosowany przez opozycję - czytamy w ich komunikacie.
Obywatele RP chcą wyrazić solidarność ze społeczeństwem, które ich zdaniem zostało odepchnięte przez parlamentarzystów podczas ostatniego głosowania.
- Nasza akcja skierowana jest do parlamentarzystów: stajemy solidarnie, podczas gdy posłowie w głosowaniach w czwartek i piątek porzucili solidarność ze społeczeństwem polskim - czytamy.
Organizacja relacjonuje zdarzenie na swoim Twitterze i Facebooku .