Przemysław Czarnek zapowiada promowanie Jana Pawła II wśród młodych. "Są odjaniepawleni"

Czy Jan Paweł II zagości w spisie szkolnych lektur? "Atak na papieża trwa od lat"

Antyklerykałowie twierdzą, że opinia publiczna musiała dojrzeć do zwątpienia w świętość hierarchy. Jedną z dawniejszych publikacji, traktujących między innymi o pontyfikacie Jana Pawła II, jest książka Geoffreya Robertsona pt. "Czy papież był winny" . Aktywista na rzecz praw człowieka w 2013 roku zarzucał zarówno jemu, jak i Benedytkowi XVI rażące zaniedbania oraz próby tuszowania przestępstw na tle seksualnym w Kościele katolickim.

Według dziennikarza obaj duchowni mieli dążyć do odsunięcia świeckich organów ścigania od osądzania księży pedofilów, by procesy przeprowadzać w ramach prawa kanonicznego. Robertson przypomina także o próbach obarczenia winą za przemoc seksualną "kulturę gejowską", czy "złośliwość prasy" .

Przemysław Czarnek w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" o Janie Pawle II wypowiada się w nieco innym tonie. - Oni (młodzież - przyp. red) go nie znają. Więc jak się mają jeszcze bardziej "odjaniepawlić", skoro w istocie już są w większości "odjaniepawleni" - komentował.

Członek Rady Ministrów deklaruje, że zna oskarżenia kierowane pod adresem zmarłej głowy Kościoła. W jego opinii jest to forma przekreślenia jego dorobku. - Atak na papieża trwa od lat i nic nie wskazuje, żeby miało się to skończyć. [...] Nie powinniśmy być narodem ignorantów w zakresie dorobku naszego wielkiego rodaka - tłumaczył.

Członek Zjednoczonej Prawicy podtrzymał propozycję dołączenia twórczości Jana Pawła II do kanonu lektur , by uczniowie mogli zapoznać się z jego działalnością na rzecz wolnego rynku, wdrażania mechanizmów sprawiedliwości społecznej oraz nauk społecznych. - I tę propozycję podtrzymuję. [...] Młodzież nawet nie wie, ile temu człowiekowi zawdzięcza - podawał dla "Rzeczpospolitej".

Podobne obietnice były składane już wcześniej, lecz nie przebiły się przez wzgląd na trwający Strajk Kobiet.

Zgodnie z definicją PWN-u słowo "odjaniepawlić" oznacza: "Robić rzeczy nonsensowne, niekiedy szkodliwe dla innych. Czasem używane w celu wyrażenia zdziwienia, na przykład w formie – co Ty odjaniepawlasz?". Minister Edukacji, używając tej frazy, miał najprawdopodobniej na myśli próby wymazania pamięci o hierarsze.

Obecność Czarnka w rządzie Zjednoczonej Prawicy nieustannie budzi kontrowersje. Zgodnie z doniesieniami "Wyborczej" kandydaturę tę miał przeforsować sam założyciel obozu, by móc doprowadzać do sporów "ideologicznych". Dymisji polityka domagają się między innymi Lewica, Strajk Kobiet, Koalicja Obywatelska oraz środowiska młodzieżowe.

Źródło: Rzeczpospolita