Giertych zdradził, jakie są szanse na przyspieszone wybory w Polsce
Przyspieszone wybory w Polsce to jeden z głównych tematów politycznych po tym, jak Porozumienie opuściło Zjednoczoną Prawicę. Roman Giertych przewiduje, że w tym roku Polacy nie pojawią się przy urnach. PiS musi bowiem przygotować strategię, aby zmniejszyć skalę porażki, która, zdaniem Giertycha, jest nieunikniona.
Przyspieszone wybory? Giertych: być może, ale nie w tym roku
Nie milkną echa sierpniowych dymisji. Rząd Zjednoczonej Prawicy zadrżał w posadach po tym, jak Porozumienie ogłosiło swoje odejście.
W związku z tym pojawiły się wątpliwości, czy rząd jest w stanie skutecznie prowadzić swoją politykę. O szanse na przedterminowe wybory został zapytany Roman Giertych, były wiceprezes Rady Ministrów, w programie “Newsroom WP”.
- Mamy do czynienia z poważnym kryzysem większości parlamentarnej. Po odejściu pana Gowina i kilku posłów ta większość jest minimalna, a właściwie formalnie jej nie ma - mówił. Jego zdaniem w takiej sytuacji pytania o zdolność działania polskiego rządu są jak najbardziej zasadne.
Czy Polacy powinni być gotowi na wcześniejszą wizytę w lokalach wyborczych? - Myślę, że wyborów w krótkim czasie nie będzie, ale będzie stałe osłabianie się PiS. Sztuczki medialne, wrzutki o uchodźcach, stany wyjątkowe [...] mogą chwilowo im pomóc, ale poparcie będzie topnieć, ponieważ nie ma powodu, aby ludzie cieszyli się ze wzrostu cen i tej nieudolności, którą widzimy każdego dnia - ocenił.
Argumenty przytaczane przez Giertycha mają swoje pokrycie w liczbach. Według szybkiego szacunku GUS w sierpniu wzrost cen wynosił 5,4 proc. rok do roku i był najwyższy od 20 lat. Z kolei stan wyjątkowy, o wprowadzenie którego zawnioskował rząd, jest określany przez konstytucjonalistów jako próba ograniczania dostępu do pasa granicznego dla organizacji pozarządowych i dziennikarzy, co w rezultacie może prowadzić do naruszenia dostępu do informacji.
- Wydaje mi się, że w tym roku wyborów przyspieszonych nie będzie. Czy będą w przyszłym roku? To zależy od procesu erozyjnego w parlamencie. Nie można wykluczyć, że w przyszłym roku do takich wyborów dojdzie - prognozował Giertych.
Giertych o PiS: strategia na zminimalizowanie skali porażki
Giertych zwrócił uwagę, że Jarosław Kaczyński szuka większości do poszczególnych spraw, ale formalnie w Polsce funkcjonuje rząd mniejszościowy. Giertych przypomniał o “zdumiewającym” poparciu Lewicy dla Krajowego Planu Odbudowy i zwrócił uwagę, że PiS może czasami liczyć także na głosy posłów Konfederacji. - Spodziewam się, że konfederaci zagłosują za tym stanem nadzwyczajnym, a czasem poprze go Kukiz - stwierdził były wicepremier.
Jednak jego zdaniem konieczność dogadywania się, aby realizować swoje sprawy, jest niekorzystna. - To zawsze osłabia rządzących - ocenił.
Przeprowadzenie przyspieszonych wyborów jest możliwe, pod warunkiem przyjęcia uchwały o skróceniu kadencji Sejmu przez 2/3 ustawowej liczby posłów. Giertych wątpi, aby znalazło się aż tak duże poparcie dla tego pomysłu.
Prawo przewiduje jednak alternatywną ścieżkę - w razie nieprzedstawienia ustawy budżetowej prezydent rozwiązuje parlament. - Może być tak, że prezydent w porozumieniu z Jarosławem Kaczyńskim zorganizuje wybory. Natomiast jest to zawsze jakaś porażka rządu. Jeśli nie jest przyjęty budżet, to nie jest to dobry start kampanii wyborczej - wskazywał Giertych.
Jego zdaniem Jarosław Kaczyński będzie kalkulował, czy porażka za dwa lata będzie bardziej dotkliwa niż np. na wiosnę przyszłego roku. Każdy kolejny rok przynosi bowiem znikomy wzrost poparcia dla PiS. - To są nowi wyborcy, którzy w śladowych ilościach oddają swoje głosy na PiS. To osłabia tę partię w sensie strukturalnym. Jarosław Kaczyński ma o czym myśleć, ale raczej nie o tym, czy wygra wybory, tylko czy przegra je bardzo, czy trochę mniej - ocenił Giertych.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV
-
Prezydent bierze pod uwagę możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego
-
Przemysław Czarnek będzie honorowym patronem pikniku rodziny Radia Maryja
-
Podwyżka emerytury dla Agaty Dudy. Zyskają też byłe pierwsze damy