wtv.pl Polska “U nas każdy dzień to Dzień Kobiet. Codziennie pomagamy kobietom". Rozmowa z prezeską Fundacji Feminoteka
pixabay.com

“U nas każdy dzień to Dzień Kobiet. Codziennie pomagamy kobietom". Rozmowa z prezeską Fundacji Feminoteka

19 marca 2022
Autor tekstu: Maja Staśko

U Was każdy dzień to Dzień Kobiet – zajmujecie się wspieraniem kobiet. Jak wygląda Dzień Kobiet w Feminotece? Będziecie świętować?

Nie będziemy świętować. Będziemy pracować, jak co dzień. Pewnie zamieścimy informację w mediach społecznościowych, tyle. U nas to zwyczajny dzień. Kiedyś miałyśmy takie pomysły, żeby to był dla nas wolny dzień – Dzień Kobiet dniem odpoczynku dla feministek. Ale to nierealne, za dużo jest potrzebujących osób. Po prostu normalnie pracujemy i wspieramy kobiety. To chyba najlepszy sposób świętowania tego dnia.

Jak wygląda codzienność kobiet, które się do Was zgłaszają?

Do nas często trafiają trudne przypadki. Przypadki kobiet, które odbiły się od systemu, przeszły jakąś drogę – ośrodek pomocy społecznej, instytucje – i zostały tam pokrzywdzone czy udzielono im błędnej informacji. I potem trafiają do Feminoteki. Ze względu na to, że nagłaśniamy przemoc seksualną, trafia wiele osób z tej strony. To pokazuje, jak bardzo zawodzi system.

Jak kobiety znajdują informację o Was?

Głównie przez internet. Wiele kobiet dzwoni do nas z innych miast, gdzie na miejscu działają inne organizacje. Dzwonią do nas, bo nie mają informacji, że w ich miejscowości jest dostępna fachowa pomoc. To pokazuje, że szwankuje system informacji o miejscach pomocowych. W dobie pandemii oczywiście możemy więcej załatwić online – ale czasem osoby potrzebują spotkania osobistego. Wtedy możemy doradzić, gdzie znajdą miejsce wsparcia blisko swojego miejsca zamieszkania.

Jak można się do Was zgłosić?

Kobiety mogą się zgłosić do nas, dzwoniąc. Odbiera konsultantka, która porozmawia z kobietą i pomoże ustalić, jakiej pomocy ona oczekuje. Pomoc zawsze jest dostosowana do osoby, wspólnie dopracowujemy plan działań. Czasem kobiety mają sprecyzowane oczekiwania: potrzebują prawniczki czy psycholożki. Czasem osoby potrzebują długiej rozmowy i wielokierunkowego wsparcia. Czasem dzwonią i mówią, że w ich związku jest źle, ale nie chcą sprawy w sądzie, bo się boją, krępują. Wtedy rozmawiamy tak, żeby czuły, że dostały pełne wsparcie. Zaznaczamy, że wszystko pozostanie między nami. Zapewniamy wsparcie psychologiczne, prawne, warsztaty czy zajęcia z jogi i grupy wsparcia, terapię.

Obserwuj nas w
autor
Maja Staśko
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia