Wiceminister Szwed wyjaśnił, skąd niskie emerytury celebrytów
-
Maryla Rodowicz, Teresa Lipowska oraz inne gwiazdy często mówią w mediach o wyjątkowo niskich kwotach emerytur, jakie przypadły im za ich pracę
-
Wiceminister MRiPS tłumaczył w rozmowie z "Newsroomem", że wynikać to może z rzadkiego odprowadzania składek lub zbyt niskiego stażu pracy
Stanisław Szwed przedstawił dwa powody, przez które emerytury celebrytów mogą być niższe niż myśleli.
Emerytury gwiazd zbyt niskie?
Gwiazdy polskiej sceny muzycznej i filmowej często narzekają na wyjątkowo niskie emerytury, z których bardzo trudno jest się im utrzymać. Wielokrotnie o znacznie niższym świadczeniu niż się spodziewała, które miało obejmować jedynie 1500 zł , opowiadała chociażby Maryla Rodowicz.
- Cóż mogę powiedzieć. Też mam niską emeryturę (...) Kiedyś to w ogóle nie był temat i dlatego te składki były niskie - zdradziła w rozmowie z portalem Plejada.pl
Niewiele lepiej jest w przypadku znanej z serialu "M jak miłość" aktorki Teresy Lipowskiej, która przyznaje, że gdyby nie praca w telewizji, byłoby jej bardzo ciężko się utrzymać .
- Mam 2200 złotych emerytury. Uważam, że to jest taka średnia emerytura, bo bywają gorsze (...) Gdybym nie miała takiego wielkiego szczęścia, a w moim wieku to jest wyjątkowe szczęście, że trafiłam na serial, który mi, że tak powiem, uzupełnia tę emeryturę co miesiąc, i mogę sobie pozwolić na parę rzeczy, to byłoby bardzo cieniutko - powiedziała Plejadzie.
W najgorszej sytuacji są jednak gwiazdy, które najprawdopodobniej nie otrzymają żadnej zapomogi emerytalnej . O takiej sytuacji mówiła chociażby aktorka Grażyna Barszczewska, która przyznała, że przez większość życia pracowała na umowach śmieciowych.
Wiceminister tłumaczy powody niskich emerytur
O sytuację gwiazd w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski został zapytany wiceminister MRiPS Stanisław Szwed. Polityk wyjaśnił, że powody niskich emerytur spowodowane są dwoma czynnikami , które przyczyniły się do tak niedużych kwot wypłacanych świadczeń.
- Po zmianie systemu emerytalnego w 1998 r. każdy z nas oszczędzał na swoją emeryturę i ma swoje konto emerytalne, jeżeli ktoś dobrowolnie tych środków nie odkładał i się nie ubezpieczał to ma niższą emeryturę, czy może w ogóle być pozbawiony emerytury - powiedział Szwed.
W jakim innym przypadku nie możemy zatem liczyć na pieniądze z emerytury?
- Jeżeli nie wypracowujemy odpowiedniego stażu (…) ważne jest żebyśmy mieli ten staż i odpowiedni składki odprowadzali na emerytury, bo wtedy mamy gwarancję tej najniższej emerytury - tłumaczył wiceminister w rozmowie z "Newsroomem".
Przypomnijmy, że najniższa możliwa emerytura od marca tego roku wynosi 1250,88 zł brutto.
Źródło: money.pl, plejada.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: