Władzom miast pęka serce. Oferują pomoc, chcą kupować chryzantemy od pokrzywdzonych przedsiębiorców
Katowiccy sprzedawcy chryzantem, którzy w wyniku decyzji rządu o zamknięciu cmentarzy, znaleźli się w wyjątkowo krytycznej sytuacji, będą mogli liczyć na pomoc władz miasta. Prezydent Katowic wyciągnął pomocną dłoń do handlowców, oferując wykup części kwiatów, które miały znaleźć się na grobach w święta.
Pomoc dla sprzedawców chryzantem
Piątkowa decyzja premiera Morawieckiego o zamknięciu cmentarzy od 31 października do 2 listopada włącznie, wywołała oburzenie wśród Polek i Polaków. Zakaz odwiedzania grobów bliskich podczas tych ważnych dla naszych rodaków świąt spotkał się ze społeczną dezaprobatą. Brama cmentarna pozostała jednak zamknięta...
Postanowienie Rady Ministrów było wynikiem gwałtownego wzrostu zakażeń koronawirusem wśród Polaków. Chcąc uniknąć gromadzenia się dużych skupisk ludzkich na cmentarzach, rząd postanowił nieco "przerzedzić" tłumy. Ciężko powiedzieć, czy cel został osiągnięty, ponieważ wielu Polaków zdecydowało się odwiedzić groby bliskich w tym samym czasie - 30 października wieczorem, tuż przed zamknięciem cmentarzy. Tłocznie będzie zapewne i w dniu dzisiejszym, gdy bramy nekropolii ponownie zostaną otwarte.
Zakaz odwiedzania cmentarzy najbardziej dotknął jednak sprzedawców, którzy tradycyjnie pojawiali się przed ich murami, handlując zniczami i kwiatami. Niepowetowane straty finansowe dotknęły zwłaszcza sprzedawców chryzantem, którzy z ogromną niecierpliwością czekali na dzień Wszystkich Świętych. Dla większości z nich to jedyna okazja na tak duży zarobek w ciągu roku.
Nad trudną sytuacją, w jakiej znaleźli się handlujący chryzantemami, pochylić postanowił się prezydent Katowic Marcin Krupa, który zadeklarował chęć wykupu części kwiatów, które nie mogły zostać sprzedane z powodu zakazu wprowadzonego przez polski rząd.
Zakład Zieleni Miejskiej wykupi część kwiatów
W akcję kupowania chryzantem od sprzedawców mimo zamkniętych cmentarzy włączyło się kilku polityków, m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki czy były kandydat na prezydenta RP, Szymon Hołownia. Wiele osób zdecydowało się wesprzeć drobnych przedsiębiorców i kupić kwiaty, którymi następnie ozdobili swoje balkony i mieszkania. To okazało się jednak niewystarczające.
Prezydent Katowic Marcin Krupa zdecydował się w tej dramatycznej dla przycmentarnych handlowców sytuacji, wymyślić inny sposób pomocy. Ogłosił zatem, że część chryzantem zostanie wykupiona przez Zakład Zieleni Miejskiej.
Katowicki ZZM zobowiązał się do zakupu sporej części kwiatów. Każdy producent, który zgłosi wniosek, będzie mógł liczyć na wykup chryzantem o wartości 5 000 zł brutto, a każdy sprzedawca otrzyma za swoje kwiaty 3 000 zł brutto.
Prezydent Marcin Krupa ogłosił, że chryzantemy zakupione od przycmentarnych handlarzy zostaną wykorzystane w miejskich klombach. Mieszkańcy Katowic będą więc mogli się cieszyć pięknymi kwiatami jeszcze przez jakiś czas.
Pomysł spotkał się z pozytywnym odbiorem wśród lokalnej społeczności. Wielu twierdzi, że ta niewielka pomoc dla polskich przedsiębiorców to wspaniały symbol solidarności i dowód na to, że Polacy chętnie służą pomocą w potrzebie.
źródło: katowice.wyborcza.pl