wtv.pl Polska Wynajmujesz mieszkanie? 2020 rok nie przynosi dobrych wieści
WTV.pl

Wynajmujesz mieszkanie? 2020 rok nie przynosi dobrych wieści

19 marca 2022
Autor tekstu: Konrad Wrzesiński

Miliony Polaków otrzymają w tym roku listy ze spółdzielni mieszkaniowych informujące o podwyżkach czynszu. Jak informuje WP, wzrost cen dotknie mieszkańców w każdej części kraju, "od Ustki po Zakopane i Lublina po Zieloną Górę". Czynsze wzrosną średnio o 100-150 złotych, ale w skrajnych przypadkach podwyżka może wynieść nawet 200 zł.

W jaki sposób spółdzielnie tłumaczą decyzje o podwyżkach?

Ceny najmu pójdą w górę. Winna jest płaca minimalna?

"Bezpośredni wpływ na poziom przewidywanych kosztów eksploatacji na 2020 rok mają zjawiska ogólnogospodarcze, taki jak przewidywany w gospodarce na rok 2020 wzrost inflacji o około 2,5 proc., ustawowy wzrost najniższego wynagrodzenia o 15,6 proc. (z 2250 zł na 2600 złotych) i prognozowana zmiana cen energii elektrycznej - założono 25 proc.", tłumaczy jedna ze spółdzielni, cytowana przez Wirtualną Polskę. Jak czytamy, są to dość popularne argumenty.

Naturalną rekacją jest zadanie sobie pytania, co do wysokości czynszów ma płaca minimalna. WP tłumaczy, że ma ona bezpośredni wpływ na koszty, jakie będzie musiała ponieść spółdzielnia w związku z zapłatą osobom i firmom zajmującym się m.in. sprzątaniem czy konserwacją zieleni i budynków. – Jeśli firma zostanie zmuszona do podniesienia pensji pracownikom, to będzie szukała środków na sfinansowanie tych podwyżek. Nikt nie zgodzi się na mniejsze zyski, a tym bardziej na dokładanie do interesu – mówił dla "Wyborczej" Jerzy Jankowski, prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.

– Wzrost minimalnego wynagrodzenia jest spory i my jako spółdzielnia będziemy musieli ponieść dodatkowe koszty z tym związane. Po prostu trzeba więcej płacić ludziom i będzie to miało przełożenie na rachunki – przekonuje z kolei pracownik jednej z warszawskich spółdzielni, cytowany przez Wirtualną Polskę.

Istotne są tu również podwyżki w cenach prądu. Koszty związane z zużyciem energii elektrycznej będą dla przeciętnego gospodarstwa o 10 proc. wyższe. Jak zaznacza gazeta.pl, firmy, przedsiębiorstwa i samorządy mogą zapłacić jednak jeszcze więcej, regulacja URE (Urząd Regulacji Energetyki) w żaden sposób nie chroni ich bowiem przed zmianami taryf.

Należy również pamiętać o wzroście kosztów związanych z odbiorem śmieci. Wysokość podwyżek jest zróżnicowana w zależności od gminy. W Warszawie, dla przykładu, za lokal będzie trzeba zapłacić aż 65 złotych miesięcznie, informuje WP. Wzrost cen związany jest z bardziej restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi segregacji. Pojemników będzie więcej. Powodem jest konieczność odbierania odpadów organicznych oraz zobowiązanie samorządów do odzyskiwania surowców wtórnych.

Obserwuj nas w
autor
Konrad Wrzesiński
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia