Zwycięstwo Dudy w drugiej turze wcale nie takie pewne? O włos traci do niego aż trzech kandydatów
Szczegóły sondażu IBRiS przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej" w dniach od 22 do 23 maja przytacza portal gazeta.pl. Jak czytamy, w pierwszej turze nadal na największą liczbę głosów mógłby liczyć Andrzej Duda. Poparcie na poziomie 41 proc. nie gwarantowałoby mu jednak zwycięstwa bez konieczności przeprowadzenia drugiej tury.
Na drugim miejscu znalazłby się kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Według sondażu mógłby on liczyć na 26,7 proc. głosów. Znacznie gorsze wyniki zanotowali Szymon Hołownia (10 proc.), kandydat PSL Władysław Kosiniak-Kamysz (8,2 proc.), Krzysztof Bosak z Konfederacji (5 proc.) i wystawiony przez Lewicę Robert Biedroń (3 proc.).
Andrzej Duda z trzema potencjalnymi rywalami
Do wyników należałoby podchodzić z niejaką ostrożnością. Badanie przeprowadzone przez kilkoma dniami dla "Gazety Wyborczej" mówiło bowiem o blisko 20-procentowym poparciu dla Hołowni oraz Trzaskowskiego. Na czwartym miejscu z wysokim, 13-procentowym wynikiem znalazłby się Krzysztof Bosak. Sondaże jasno pokazują jednak, że sytuacja na polskiej scenie jest niezwykle dynamiczna, a druga tura zdaje się w zasadzie przesądzona.
Starcie Andrzeja Dudy z aż trzema opozycyjnymi kandydatami byłoby niezwykle zacięte. Dodajmy, że z żadnym z nich walczący o reelekcję prezydent nie osiąga 50 procent głosów. Dość nieoczekiwanie największe problemy kandydat Prawa i Sprawiedliwości zdawałby się mieć z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Z sondażu IBRiS wynika, że prezes PSL osiągnąłby wynik w granicach 47 proc. głosów. Chęć zagłosowania na Dudę w takim pojedynku wskazało 47,7 proc. respondentów.
W przypadku Szymona Hołowni i Rafała Trzaskowskiego druga tura przyniosłaby im odpowiednio 45,4 i 44,7 proc. głosów. Chociaż Duda nadal wychodzi z tych pojedynków zwycięsko, różnice coraz szybciej topnieją.
Źródło: gazeta.pl