Agnieszka Gozdyra krytycznie o osobach, które nie chcą się zaszczepić. "Faszerują się suplementami, 8 mln pali"
-
Szczepienia w Polsce będą bezpłatne i nieobowiązkowe
-
Ruch antyszczepionkowy staje się w kraju coraz silniejszy
-
"Boją się szczepionek, które są najlepiej przebadanymi preparatami" - komentuje Gozdyra
4 grudnia Centrum Badania Opinii Społecznej opublikowała sondaż dotyczący nadchodzącej szczepionki na wirusa. Z deklaracji ankieterów wynika, że aż 47% Polaków nie zamierza skorzystać z osiągnięcia naukowego. 27% wciąż nie ma zdania w sprawie. Agnieszka Gozdyra postanowiła w ostrych słowach skomentować sytuację wokół preparatu.
W mediach społecznościowych Agnieszka Gozdyra ostro o Polakach
Szczepionka Pfizer-a i BioNTech-u musi zostać zatwierdzona przez Komisję Europejską , która musi zasięgnąć opinii Komitetu ds. Produktów Leczniczych Stosowanych u Ludzi (CHMP) oraz Europejskiej Agencji Leków . Po zakończeniu scentralizowanego procesu produkt zostaje dopuszczony do obrotu w 27 krajach wspólnoty.
Jak podaje "Demagog", ocena dokumentacji preparatu ma zostać zakończona 29 grudnia . Nie oznacza to, że już następnego dnia wszyscy będziemy mogli skorzystać z produktu. Wiele jednak wskazuje na to, że prawie połowa Polaków nawet nie zamierza skonsultować się z lekarzem. Agnieszce Gozdyrze całe zamieszanie zdaje się hipokryzją.
"Polacy faszerują się na potęgę suplementami (które nie są lekami), jedzą mięso fatalnej jakości, 8 mln pali fajki - ale boją się szczepionek, które są najlepiej przebadanymi preparatami" - czytamy we wpisie dziennikarki Polsat News, który wywołał aż 4,5 tysiąca reakcji.
Komentarz doprowadził do zdecydowanej reakcji ze strony części internautów. Wciąż trwają badania bezpieczeństwa i immunogenności szczepionki u kobiet w ciąży oraz w okresie karmienia piersią. Problem ten najprawdopodobniej rozwiąże czas. Pierwsi w kolejności do szczepień będą wojskowi, personel medyczny oraz, oczywiście, seniorzy .
"Generalnie życie jest niebezpieczne. A szczepionki chronią. Ewentualne powikłania są mniejsze niż korzyści, wynikające z zaszczepienia. Jakby wniknąć w skład parówek, pożeranych masowo na śniadania, też wiele osób by padło z przerażenia. Ale nie wnikają i jedzą" - argumentuje Agnieszka Gozdyra.
Mateusz Morawiecki wielokrotnie deklarował, że kobiety w ciąży nie zostaną dopuszczone do szczepień, tak długo, jak badania nie wykażą bezpieczeństwa preparatu. "Póki nie nabędziemy odporności, będziemy siedzieć w domach. A więc nie szczepmy się i siedźmy" - dodaje dziennikarka.
Szczepionki na koronawirusa nie modyfikują ludzkiego DNA, co również jest jednym z powszechniejszych kłamstw na temat preparatu. "Szczepionki mRNA COVID-19 zawierają instrukcje dla naszych komórek, aby wytworzyły nieszkodliwy fragment tzw. białka kolca. Białko kolca znajduje się na powierzchni wirusa, który wywołuje COVID-19" - podaje "Understanding mRNA COVID-19 Vaccines”, cytowana przez redakcję "Demagog".
Źródło: [IMGW/RMF FM]