Skandaliczne podsumowanie policji po protestach. Manifestacje zostały nazwane zbiegowiskami
"W niedzielę w całym kraju odbyło się łącznie 226 nielegalnych zgromadzeń i zbiegowisk o rożnej wielkości, które zabezpieczali policjanci", przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji, cytowany przez Wirtualną Polskę.
"Łącznie w związku ze zbiegowiskami ujawniono 23 przestępstwa, 481 wykroczeń, pouczono 52 osoby, nałożono 142 mandaty karne, sporządzono 281 wniosków o ukaranie do Sądu", zaznaczył insp. Mariusz Ciarka.
Protesty w sprawie aborcji skomentowane przez policję
Przypomnijmy, że w miniony czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu stoi w sprzeczności z polską konstytucją. Decyzja TK wywołała protesty kobiet, który w weekend opanowały niemal wszystkie duże miasta na terenie kraju.
Protesty zmieniły swą formę wczoraj, gdy Ogólnopolski Strajk Kobiet rozpoczął przed kościołami akcję "Słowo na niedzielę".
W trakcie niedzielnych manifestacji po raz kolejny doszło do aktów agresji. Prawdziwa eskalacja przemocy miała miejsce przed kościołem pw. św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, gdzie członkowie ONR zrzucili ze schodów młodą kobietę (więcej o sprawie TUTAJ ).
O przeciwstawieniu się protestom konserwatyści informowali już przed ich rozpoczęciem. "Dzisiaj Koledzy ze Straży Marszu Niepodległości chronią kilka warszawskich kościołów przed zapowiadanymi profanacjami ze strony satanistycznej lewicy. Strzeżcie się tchórze, bo miecz sprawiedliwości już nad Wami wisi!", przestrzegał m.in. prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
– Wchodzenia i profanowania kościołów to nawet bezpieka w najgorszych czasach nie robiła. Można protestować w inny sposób – mówiła na antenie TVN24 posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Milczanowska, cytowana przez wp.pl.
– Protesty są dopuszczalne w systemie demokratycznym, choć wczoraj czy przedwczoraj przekraczano z pewnością granice tej dopuszczalności, po pierwsze atakując policjantów, a po drugie, dopuszczając się wtargnięć do kościołów czy zakłócania mszy niedzielnych, co jest już przestępstwem – twierdził z kolei wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
Policja kara uczestników protestów
Podobny komunikat warszawska policja opublikowała wczoraj. "W czasie działań zabezpieczających policjanci wylegitymowali ponad 1100 osób. Ponad 120 ukarano mandatami", przekazano na Twitterze.
"Do sądów kierujemy blisko 350 wniosków o ukaranie. Do inspekcji sanitarnej ponad 800 notatek dotyczących naruszenia obostrzeń sanitarnych", dodano.
źródło: WP / Twitter