14-latek miał przed sobą całe życie. Zmarł w wyniku popularnej, niebezpiecznej zabawy, jej nagrania są dostępne w internecie
Informację o śmierci nastolatka ze stanu Utah w Stanach Zjednoczonych przytacza portal Parenting.pl. Jak czytamy, Claudine Hatch, matka znajomego zmarłego 14-latka poinformowała media o zajściu celem szerzenia świadomości na temat nowego problemu, który może kosztować życie młodych ludzi.
Wiadomości. Śmiertelnie niebezpieczna zabawa wśród nastolatków
Choć o sprawie "choking game" zrobiło się głośno przed przeszło dziesięcioma laty, gdy za pośrednictwem Youtube\'a nastolatkowie prezentowali nagrania, na których podduszają się nawzajem, wydaje się, że "zabawa" zyskuje nową młodość za sprawą zyskującej popularność aplikacji Tik Tok.
Gra polega na chwilowym zablokowaniu dopływu tlenu do mózgu, co powoduje utratę świadomości i poczucie euforii. Nastolatkowie publikują nagrania, na których uciskają oni klatkę piersiową kolegi bądź też jego szyję. Sprawa nastolatka z Utah pokazuje jednak, że zabawa może skończyć się tragicznie.
– Poczułam się taka naiwna. Mówisz swoimi dzieciom: trzymaj się z dala od narkotyków, nie pal, nie pij. A dochodzi do czegoś, o czym nigdy nie słyszałam – wskazała wspomniana Claudine Hatch. W trakcie zabawy w "choking game" 14-latek przebywał w swoim pokoju.
Warto dodać, że pierwsze przypadki gry w wywołujące euforię podduszanie odnotowano w 1995 roku, na długo przed popularnością serwisu YouTube czy wspomnianego Tik Toka. W latach 1995-2007 podczas gry zmarło przynajmniej 82 osoby w wieku od 6 do 19 lat. W ostatnich latach trend ponownie zaczął jednak zyskiwać zainteresowanie młodych ludzi.
Źródło: Parenting.pl