Domy seniorów stały się ogniskami koronawirusa, żołnierze masowo wynoszą z nich ciała. W Hiszpanii jest już gorzej niż we Włoszech
Placówki, które służą do opieki nad starszymi w Hiszpanii, tak jak we Włoszech nie radzą sobie z wirusem. Na Półwyspie Iberyjskim sytuacja wygląda coraz gorzej. Nagminnie rośnie ilość osób zarażonych i niestety ofiar śmiertelnych.
Koronawirus w domach opieki w Hiszpanii
Wszystko nistety coraz bardziej zaczyna wyglądać, jak we Włoszech. Jest to przykre i przerażające. Władze centralne w Madrycie zaciągnęły do walki z wirusem wojsko. Żołnierze mają w obowiązku dezynfekować placówki, głównie tam gdzie stacjonują seniorzy. Niestety podczas wdrożenia środków bezpieczeństwa, wojskowi donieśli o makabrycznych odkryciach.
Niestety, jak informuje agencja AFP (przytacza Fakt.pl) - podobno w domach opieki żołnierze znajdują opuszczonych seniorów i nistety również nieżyjących. Jakiś czas temu hiszpański portal donosił, że w jednym z takich miejsc doszło do 17 zgonów.
- Pełny ciężar prawa spadnie na tych, którzy nie wywiązują się ze swoich obowiązków - oświadczyła hiszpańska minister obrony Margarita Robles.
W tej sprawie zostało też wszczęte postepowanie ze strony hiszpańskiej prokuratury generalnej. W związku z zaistniałą sytuacją, minister zdrowia oświadczył, że domy spokojnej starości są "priorytetem dla rządu", a placowki będą cały czas monitorowane.
- 25 osób starszych zmarło w ciągu 23 dni - donosi milano.corriere.it.
Jest to niezwykle przykre, szczególnie dla rodzin ofiar wirusa. Seniorzy są jedną z grup wysokiego ryzyka, zaraz po osobach przewlekle chorych.
Na Półwyspie Iberyjskim domy spokojnej starości nie były całkowicie przygotowane na walkę z wirusem, również pod kątem działań prewencyjnych, odzieży ochronnej oraz izolacji chorych.
(Źródło: AFP, PAP, milano.corriere.it, fakt.pl)