Kara za śmiecenie będzie wyższa. W radykalnych sytuacjach nawet 10 mln zł
Mandat za śmiecenie jest za niski - do takiego wniosku doszło Ministerstwo Klimatu i Środowiska. We współpracy z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska resort opracował projekt zmiany przepisów, aby walczyć ze śmieciową przestępczością. Za najbardziej radykalne wybryki ma grozić kara w wysokości do 10 mln zł.
Mandat za śmiecenie do podwyższenia. Jest już projekt ustawy
Mandat za rozrzucanie śmieci w lesie wynosi obecnie 500 zł. Sprawcy otrzymują również nakaz posprzątania odpadów. Jednak zdaniem Ministerstwa Klimatu i Środowiska kara jest zbyt pobłażliwa i nie przynosi oczekiwanych rezultatów.
Dlatego też przy zaangażowaniu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska powstał projekt ustawy. Jej celem jest przeciwdziałanie przestępczości środowiskowej.
Inicjatorzy nowego prawa wskazują, że niezbędna jest “zmiana granic ustawowego zagrożenia za wykroczenia i przestępstwa przeciwko środowisku”. Dokument pojawił się w Rządowym Centrum Legislacji w czwartek 12 sierpnia. Na jaki mandat powinni przygotować się śmiecący obywatele?
Mandat w wysokości nawet 10 mln zł
Projekt ustawy wskazuje, że na najwyższy mandat narażają się osoby, które będą odpowiadały za przestępstwo przeciwko środowisku. Po zmianach sprawcy będą musieli zapłacić od 10 tys. do 10 mln zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiG).
Skąd ta nagła podwyżka? Inicjatorzy nowego prawa podkreślają, że usuwanie i utylizacja odpadów to ogromne obciążenie organizacyjne i finansowe dla samorządów i organów państwa.
Dla przykładu - usunięcie nielegalnie porozrzucanych śmieci na terenie Gorlic pochłonęło prawie 49 mln zł. Dlatego też najwyższa stawka karna ma iść w miliony.
Zgromadzone środki mają być wykorzystywane nie tylko do usuwania skutków śmieciowych wybryków. Gazeta Powiatowa podaje, że pieniądze zostaną przekazane także do programów ekologicznych, których celem jest poprawa jakości wody lub powietrza w Polsce.
Niektórzy mogą trafić nawet do więzienia
Resort proponuje jeszcze bardziej dotkliwe kary, dla osób, które niszczą tereny ochrony roślin lub zwierząt. Za tego typu zachowanie sprawcy mają trafiać do więzienia na okres od roku do 5 lat.
Wyższa kara - w wysokości 10 lat pozbawienia wolności - ma grozić za zanieczyszczanie powietrza, wody lub ziemi substancją lub promieniowaniem jonizującym, jeżeli ich ilość lub postać stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka lub powoduje znaczące obniżenie jakości powietrza, wody lub ziemi. W sytuacji, gdy sprawca nie był świadomy zagrożenia, kara ma wynosić 5 lat więzienia.
Przywozisz śmieci do lasu? Przygotuj się na wyższy mandat
Po zmianach mandat za wyrzucanie śmieci do lasów wynosić 5 tys. zł. Na taką stawkę muszą przygotować się sprawcy wykroczeń.
Jednak w radykalnych sytuacjach projekt przewiduje nawet karę pozbawienia wolności za zaśmiecanie lasów lub składowanie odpadów. Sprawcy będą musieli również wykonywać nieodpłatną, kontrolowaną pracę na cele społeczne.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Nowe ustalenia ws. brutalnego zabójstwa w Kamieniu Krajeńskim. 23-latek usłyszy zarzuty
-
Wałbrzych. 13-latek zabił 29-letniego mężczyznę. Bronił swojej mamy