Wiadomości TVP zmanipulowały wypowiedź Piotra Zelta. Aktor odpowiada, jest załamany
Wiadomości TVP wyemitowały materiał poświęcony dziennikarce i prezenterce TVN Kindze Rusin i jej wpisowi dotyczącemu prywatnej imprezy z gwiazdami po gali wręczenia Oscarów w USA. W materiale pokazano m.in. wypowiedź aktora Piotra Zelta. Choć, jak twierdzi, wypowiadał się o dziennikarce przychylnie, a nawet stanął w jej obronie, to jego wypowiedź została zmanipulowana przez TVP. Aktor w rozmowie z WP nie kryje swojego oburzenia i czuje się oszukany.
Widzowie ostatniego wydania "Wiadomości" TVP mogli zobaczyć w nich specjalny materiał autorstwa Macieja Sawickiego, poświęcony dziennikarce TVN Kindze Rusin. Granica dobrego smaku została przekroczona. Zakpinio z dziennikarki w okrutny i żenujący sposób. Zmanipulowali także wypowiedź aktora Piotra Zelta, który miał wypowiadać się o dziennikarce w sposób przychylny, a jednak wyszło tak, jakby ją krytykował.
Wiadomości TVP zmanipulowały wypowiedź Piotra Zelta. "Zostałem oszukany od początku do końca. Powstało coś obrzydliwego"
- Nie trzeba być Einsteinem, żeby przewidzieć taką sytuację - tak brzmiało pierwsze, wycięte przez dziennikarzy TVP zdanie wypowiedzi Piotra Zelta.
Im dalej w las, tym gorzej. Autor materiału poświęconego Kindze Rusin sugerował w swojej narracji m.in. jakoby dziennikarka miała być "pod wpływem" w momencie publikacji postu ze zdjęciem z Adele z prywatnej pooskarowej imprezy. Pod to w sprytny sposób wycięli i podłożyli wybrane zdanie Piotra Zelta.
- Ktoś, kto jest pod wpływem emocji i ferworu imprezy, i jeszcze nie ostygł, może zamieszczać czasami takie różne posty - dołożono wybrane zdanie aktora.
- Zostałem oszukany od początku do końca. Maciej Sawicki, który jest autorem materiału, zadzwonił do mnie z propozycją wypowiedzenia się, jak to ujął, do materiału life-stylowego. Nie powiedział mi, że chodzi o "Wiadomości". Mówił za to, że chodzi o lekki i miły komentarz ws. zamieszania wokół Kingi Rusin. Przystałem na to sądząc, że będę głosem przeciwwagi. Jednocześnie zakładając, że ktoś inny odda swój krytyczny głos - wyjaśnia w rozmowie z WP oburzony Piotr Zelt.
- W swojej wypowiedzi broniłem Kingi. Mówiłem m.in. o tym, że dziwi mnie, że ludzie są skłonni do takiego krytykowania innych. Że leży w ludziach zazdrość. Bo krytykują i wyśmiewają, a tak naprawdę sami tęsknią za kolorowym życiem. Dlatego powtarzam raz jeszcze, moja wypowiedź w całości podyktowana była dobrymi intencjami. Owszem, miałem wątpliwości co do medium, dla którego się wypowiadam, ale sądziłem, że w tym temacie nie ma zagrożenia. A jednak powstało coś tak obrzydliwego, jak ten wczorajszy materiał - mówi aktor.
- Dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane. Więc chęć uciszenia nastrojów wokół Kingi obróciła się przeciwko mnie. To jeszcze raz udowadnia tylko, że nie warto z tym medium wchodzić w jakiekolwiek interakcje - dodał.
ZOBACZ TAKŻE:
1. Medalowe szanse polskich skoczków rosną. Reprezentacja ma tajną broń
2. Gorszej rzeczy w samolocie już nie można zrobić. Trzeba nie mieć wstydu [FILM]
3. Autobus grozy woził dzieci po Polsce. O krok od tragedii
6. Sztorm wyrzucił na brzeg statek widmo. Władze apelują, by nikt się nie zbliżał