Andrzej Duda pozwany przez obywatela, przełomowa sprawa. To może być dopiero początek problemów prezydenta

Wiadomości z Lublina w sprawie Andrzeja Dudy są zaskakujące. Obywatel, z wykształcenia prawnik, pozwał prezydenta. Dokonał tego na podstawie art. 919 Kodeksu cywilnego o tzw. przyrzeczeniu publicznym. Jak uważa mecenas, prezydent łamie obecnie składane pięć lat temu przyrzeczenie.

Wiadomości z Lublina. Prawnik składa pozew przeciwko prezydentowi. Chodzi o łamanie prawa Konstytucji RP. W swoim pozwie mecenas przekonuje, że prezydent w momencie, gdy składał przyrzeczenie publiczne, zobowiązał się do przestrzegania ustawy zasadniczej. O sprawie informuje Tok FM.

Pilny, niespodziewany protest w samym sercu Warszawy. Uczestnicy położyli się na ziemi, tłum ma już dośćCzytaj dalej

Wiadomości z Lublina. Prawnik pozwał prezydenta Andrzeja Dudę. "Może to będzie przetarcie pewnego szlaku"

Zdaniem prawnika z Lublina, prezydent nie wywiązał się ze swojej przysięgi składanej w momencie, gdy obejmował urząd prezydenta. "Nie wypełnił swego zobowiązania, czym naraził powoda na szkodę", czytamy.

Pozew dotyczy "ustalenia stosunku prawnego" i został złożony przez mecenasa Huberta Jesipowicza. Prawnik domaga się od sądu m.in., aby ten rozstrzygnął, czy za złamanie składanego wcześniej przyrzeczenia, obywatel ma prawo do wystąpienia do Andrzeja Dudy z roszczeniami, m.in. finansowymi.

DZISIAJ GRZEJE: 1. Kim jest tajemniczy "przyjaciel" Jarosława Kaczyńskiego? Dziennikarze dotarli do zdumiewających informacji
2. Pierwsi ogłosili wygraną z koronawirusem, nagle przywracają obostrzenia. Porażające doniesienia

Prawnik z Lublina nie kryje swojego rozczarowania przedstawicielami władzy z głową państwa na czele i tłumaczy, że głównie tym kierowana była jego decyzja o pozwie przeciwko Andrzejowi Dudzie. - Co mną motywowało przy przygotowywaniu tego pozwu? Mógłbym powiedzieć, że rozczarowanie elitami politycznymi. Natomiast tak naprawdę jest to kwestia dochodzenia swoich własnych praw przeze mnie jako obywatela - mówi mecenas Jesipowicz w rozmowie z Tok FM. - Korzystam z drogi prawnej, która nie wiąże się z rozstrzyganiem o immunitetach, a być może będzie przetarciem pewnego szlaku - dodaje.

- Dowody, że jest to rozwiązanie interesujące, miałem od licznych kolegów adwokatów, ale też od wybitnych specjalistów prawa cywilnego. Spotkałem się z akceptacją mojego pomysłu, tej idei - zapewnia prawnik, argumentując swoją decyzję i podjęte działania.

ZOBACZ TAKŻE:

Źródło: Tok FM