Po 15 latach została zwolniona z TVP. Sposób, w jaki ją poinformowano, załamuje
TVP postanowiło zwolnić Agnieszkę Szydłowską, dziennikarkę związaną ze stacją przez ostatnie 15 lat. Przed kilkoma miesiącami Szydłowska sama zrezygnowała z pracy w Polskim Radiu. Kulisami zwolnienia z Telewizji Polskiej, o którym dowiedziała się przez telefon, z fanami podzieliła się za pośrednictwem Instagrama.
Szczegóły zwolnienia dziennikarki TVP Kultura przytacza "Fakt". Dziennik wskazuje, że Agnieszka Szydłowska z publicznymi mediami związana była od kilkunastu lat. W 2003 roku rozpoczęła pracę w Programie Trzecim Polskiego Radia. Jakiś czas później nawiązała współpracę z Telewizją Polską. Od 7 lat na antenie TVP Kultura prowadziła program "Niedziela z...". To uległo jednak zmianie przed kilkoma dniami.
TVP telefonicznie zwolniło dziennikarkę
O kulisach zwolnienia z TVP Szydłowska opowiedziała na Instagramie. "Z chmur spadł telefon, który dzisiaj rano w 2 minutowej rozmowie z szefową stacji powiadomił mnie o zakończeniu współpracy TVP Kultura ze mną. Przy scenie alternatywnej opolskiego festiwalu, Tygodniku Kulturalnym i Niedzieli z...Wiedziałam, że to będzie następstwem mojego wystąpienia w Senacie, więc szoku nie ma", czytamy we wpisie dziennikarki.
Wspomniane wystapienie w Senacie ma związek z posiedzeniem komisji senackiej w sprawie sytuacji w popularnej Trójce. "Pierwszy raz w życiu byłam dzisiaj w Senacie. Tyle lat podpisywania protestów i ubywania wybitnych dziennikarzy nie zwróciło na nas takiej uwagi jak ręka podniesiona na piosenkę i kultowy program rozrywkowy - Listę Przebojów. Buzuje we mnie wielka niezgoda. Przecież media publiczne są możliwe i są niezbędne, by media komercyjne miały punkt odniesienia...", napisała Szydłowska przed kilkoma miesiącami.
DZISIAJ GRZEJE: 1. GIS ostrzega Polaków przed śmiertelną substancją. Ogromne niebezpieczeństwo 2. Tysiące Polek i Polaków dostaną dziś takiego samego SMS-a. Sytuacja jest poważna 3. Jeszcze tylko podpis prezydenta i wjedzie nowa opłata. Wpływy będą ogromne
Wobec dewastacji Programu Trzeciego Polskiego Radia dziennikarka odeszła z pracy w maju bieżącego roku. "Złożyłam wypowiedzenie, mając dwoje dzieci, kredyt, nie mając spadochronu. Zrobiłam to dlatego, że to gest niezgody na to, w jaki sposób radio podeszło do sprawy piątkowej listy, jakie komunikaty zostały wypuszczone w świat", mówiła wówczas, cytowana przez "Fakt".
"Chcę zapamiętać ten dzień na zawsze. Bo takie sytuacje były tylko przy tragicznych zdarzeniach - sama muzyka. Teraz czas na żałobę i refleksję. Po tym radiu, po tym radiowym życiu. Witaj przygodo!", napisała 21 maja.
ZOBACZ TAKŻE:
- Z ostaniej chwili: ogromna awaria w elektrociepłowni. Pół Warszawy bez cieplej wody
- “Won z Mojego Miasta...”. Żona posła PiS zaatakowała dziewczynę z tęczową torebką?
- Zakonnica została niewyobrażalnie skrzywdzona, później odebrano jej życie. Sprawca właśnie usłyszał wyrok
- Podobne rolady przyrządza się jedynie na Śląsku. Jeden składnik, o którym mogłeś zapomnieć, okazuje się kluczowy
- Krystyna Pawłowicz nie wytrzymała. Agata Duda będzie zadowolona z podobnej "pomocy"?
- Krzysztof Jackowski zdradził, co czeka nas jesienią. Czarny scenariusz zaczyna się spełniać
Źródło: Fakt / Instagram