TVN: łzy, krzyki i wulgaryzmy na wizji. Widzowie nie pozostawiają suchej nitki
TVN dotrzymuje kroku Polsatowi, oferując szukającym nietypowej rozrywki telewidzom program o ludziach mających za zadanie łączyć się w pary. W ostatnim odcinku "Hotelu Paradise" padło wiele wulgarnych słów. "Co, będziesz pie*rzył mamę?", dziwił się jeden z uczestników.
Prowadzony przez Klaudię El Dursi reality show pojawił się na antenie TVN7 w lutym bieżącego roku. Popularność programu, którego formułę zaczerpnięto z jego amerykańskiej wersji, doczekał się drugiej edycji. Produkcja pod wieloma względami przypomina oferowany przez Polsat "Love Island", w którym również nie brakuje niepowtarzalnych wymian zdań między uczestnikami. Kroku swoim "rywalom" dotrzymują jednak celebryci z produkcji konkurencyjnej stacji.
TVN. Awantura w "Hotel Paradise"
Wobec mnogości imion uczestników i częstych zmian ich preferencji niełatwo połapać się w relacjach celebrytów biorących udział w programie. W poprzednim odcinku zobaczyliśmy łzy Soni, która to miała wyrażać swój żal wobec fiaska relacji z Robertem, który z kolei ma być zainteresowany Moniką, dobrą koleżanką wspomnianej uczestniczki, która w złości rzuciła: – Nie będę jej już pomagać!
Przyznajmy, że atrakcji oferowanym widzom reality show nie brakuje. Na trzyosobową randkę udać mieli się Artur, Dominika i Magda, wskazuje plotkarski portal Pudelek.pl. Niejaki Kamil za to miał próbować dowiedzieć się od Roberta, kogo wybierze na tzw. rajskim rozdaniu. Ten nie bez ironii odparł, że "swoją mamę". Od tego momentu było jedynie ciekawiej.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Dziś jest jedną z największych gwiazd "Na Wspólnej" TVN. Aż trudno uwierzyć, co robiła 20 lat temu 2. Gessler pokazała przepis na obłędne pieczone ziemniaki. Sekretem ich smaku jest aromatyczna przyprawa 3. Odeszła z TVP w atmosferze skandalu. Co teraz robi była gwiazda "Pytania na śniadanie"?
– Co, będziesz pie*rzył mamę?! – pytał, nie siląc się na subtelność Kamil, co miało doprowadzić do kłótni. – Z chamami nie rozmawiam – odparł z kolei Robert, kończąc tym samym mało elegancką dyskusję. Uczestnicy narzekają również na problem nadmiernego urodzaju. Bartek miał odreagować swoją złość wynikającą z tego, że zainteresowanym są nim dwie kobiety, co miało przysporzyć mu trudnego wyboru. – Weź, gościu, się zamknij, ku*wa, naprawdę" – krzyknął w efekcie do Ivana, który miał uśmiechać się po smacznej kolacji.
Podobnych zachowań w odcinkach popularnego wśród telewidzów show jest prawdziwa mnogość. Łzy leją się niemal każdego wieczora, a przepychanki między uczestnikami raz po raz są szeroko komentowane przez widzów. "Wybrali najbardziej bezbarwnych, nieumiejących flirtować, bez rozumu i uroku", czytamy na stronie Pudelek.pl. "Ludzie, co wy oglądacie? Kardashianki przy tym całym hotelu i Warsaw Shore to program naukowy", pisze inny użytkownik internetu. "Patologia", uważa kolejny.
ZOBACZ TAKŻE:
- Waloryzacja emerytur 2021 ciosem w seniorów. Świadczenia niższe niż się spodziewano
- Kiedy przestaniemy nosić maseczki? WHO właśnie podało datę. Nie nastąpi to szybko
- Krystyna Pawłowicz nie wytrzymała. Pokazała wulgarne cytaty, po czym nawiązała do Jana Pawła II
- Dziennikarz nie wytrzymał, nagle przerwał program na żywo. "Są pewne granice"
- "Wiadomości" nie dają za wygraną. Materiał na TVP Info mógł zdezorientować tysiące widzów?
- Wideo - „Policję dzwoń Wiesiek” - Kolizja w Gdańsku - kto wymusił pierwszeństwo?
Źródło: Pudelek