Rydzyk przemaglował ministra zdrowia. Poszło o msze w czasie kwarantanny
Tadeusz Rydzyk przeprowadził wywiad z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. W rozmowie na antenie Radia Maryja duchowny dokładnie przepytał polityka o kwestie mszy oraz komunii w czasie kwarantanny. Szef resortu stanowczo pozostał jednak przy swych decyzjach.
Tadeusz Rydzyk zaprosił na atenę Radia Maryja ministra Łukasza Szumowskiego. Choć duchowny zadawał także dość ogólne pytania o epidemię, rozpoczął rozmowę zdecydowanie mocnym akcentem. Stwierdził bowiem, co najwyraźniej go oburzyło, że "w małym autobusie, w którym jedzie się średnio 40 minut, może być 36 osób, natomiast w dużym kościele tylko 5 osób".
- Nie jesteśmy w stanie różnicować kościołów, związków wyznaniowych w zależności od wielkości budowli. Oczywiście prawo pozwala na pewne regulacje i my je stosujemy. Niezwykle ważne jest to, o czym pisze papież Franciszek i nasi biskupi, aby korzystać z mediów, z dostępności do Mszy św. przez środki masowego przekazu – to najbezpieczniejsza forma. Nie ma zakazu pójścia na Mszę św., tylko ograniczamy liczbę ludzi. Tak naprawdę dla osób, które są z grupy ryzyka, czyli dla seniorów, osób, które są chore, każdy kontakt jest groźny. W związku z tym zalecamy, żeby nie poruszały się środkami transportu publicznego, jeśli nie ma takiej życiowej konieczności. To miłość bliźniego, która mówi, żebyśmy postarali się chronić naszych najbliższych, naszych bliźnich przed śmiercią - odparł Szumowski.
Tadeusz Rydzyk przepytał Łukasza Szumowskiego
Dalej Rydzyk pytał o przekazywanie komunii na dłonie wiernego. Dziwiło go to o tyle, że przy podawaniu jej do ust nie dotyka się przecież dłonią języka. Minister wyjaśnił mu więc, że nie chodzi o dotykanie, a oddech, niosący kropelki z płuc. Rydzyk nie dawał jednak za wygraną, przypominając, że na ludzkich dłoniach także znajduje się wiele bakterii.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Sejm dokonał pod osłoną nocy bardzo ważnych, niebezpiecznych zmian. Wszystko, by plany PiS mogły zostać zrealizowane
2. Urząd Miasta rozdaje maseczki i płyny dezynfekujące. W tym mieście na Mazowszu dostaną je wszyscy
- Kapłan nie dotyka ręki osoby, która podchodzi, tylko delikatnie kładzie Komunikat na dłonie. Sami tutaj się nie chronimy. Nie chodzi tu o naszą ochronę. W takiej sytuacji spożywamy swoje bakterie, ale chronimy innych. Jeżeli jesteśmy zarażeni, jeżeli oddychamy na rękę kapłana, to pozostają na niej cząsteczki wirusa. Oczywiście biskupi mówią też, że można – w sytuacji dużego zagrożenia – przyjąć Komunię duchową. Pamiętajmy, że jesteśmy ludźmi, a Pan Jezus dotrze do nas, jeżeli jesteśmy w stanie łaski uświęcającej, różnymi drogami - odpowiedział Szumowski, pozostając przy swoich zaleceniach.
ZOBACZ TAKŻE:
- Polacy jednak zagrają z Finlandią. Mecz już o 19, zagra Krzysztof Piątek
- Skarbówka będzie mogła zablokować twoje konto. Wystarczy jedna rzecz, aby stracić dostęp do pieniędzy
- Wiceminister zdrowia nie ma dobrych wieści. Kluczowe będą najbliższe dwa tygodnie
- Tysiące polskich firm w krytycznej sytuacji. Ankieta wskazała, że szykują się masowe zwolnienia
- Córka Kasi Kowalskiej w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Hanna Lis opublikowała poruszający wpis
- Nagranie nieba nad Europą sprzed roku i teraz jest niesamowite. Gigantyczna różnica
Źródło: Radio Maryja