Uwaga, grożą kary do 10 000 złotych. Rodzice przed rozpoczęciem roku szkolnego muszą być tego świadomi
Powrót do szkół i kary? Jak zapowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej 1 września dzieci i młodzież wracają do szkoły. Od tego dnia mają obowiązek uczyć się stacjonarnie. Rodzice jednak nie mogą z własnej woli pozostawić pociechy w domu i korzystać z nauki zdalnej. Dlaczego?
O potencjalnej karze poinformowała piątkowa "Rzeczpospolita". W przypadku braku przeciwwskazań zdrowotnych u dzieci lub innych członków rodziny, uczeń ma obowiązek uczęszczać na zajęcia stacjonarnie. Pozostawienie go w domu nawet w obawie przed zakażeniem stanowić będzie naruszenie obowiązku szkolnego.
Powrót do szkół i kary - nawet do 10 000 zł
Rozpoczęcie roku szkolnego nadchodzi wielkimi krokami. Już niedługo 1 września, a uczniowie z całej Polski zobowiązani będą uczyć się w formie stacjonarnej - bez nauczania zdalnego. Przez długi czas nikt nie wiedział, jak będzie to wyglądało, a informacja została dopiero podana w sierpniu. Ministerstwo Edukacji Narodowej ma zapewnić wszystkich dzieciom i nastolatkom bezpieczeństwo, a wszystko będzie funkcjonowało na zupełnie nowych zasadach.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Fatalne wieści o Szumowskim. Nikt nie miał pojęcia co dzieje się za zamkniętymi drzwiami
2. W polskim mieście doszło do bardzo poważnego wypadku, są ranni, w tym dzieci. Na miejsce natychmiast ruszył śmigłowiec
3. Prawdziwy skarb na kółkach odnaleziony w Polsce. Warty fortunę Mercedes poraża bogactwem
Piątkowa "Rzeczpospolita" zaznaczyła, że rodzice pracujący zdalnie będą narażeni na zakażenie ze strony swoich dzieci, które przebywać będą w dużych skupiskach. "A że prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie, wskazują prognozy naukowców z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego Polskiej Akademii Nauk, zalecających daleko idącą ostrożność podczas powrotu dzieci do szkół" - informuje dziennik.
"Rodzic może zostawić dziecko tylko wtedy, gdy w domu znajduje się członek rodziny objęty kwarantanną lub jest to uzasadnione chorobami dziecka, w tym objawami infekcji dróg oddechowych lub choroby przewlekłej – na podstawie opinii lekarza sprawującego opiekę zdrowotną nad uczniem z taką chorobą" - podaje Ministerstwo Edukacji Narodowej, które cytuje "Rz".
Brak realizacji obowiązku szkolnego i nauki wiąże się z poważnymi konsekwencjami. W takim przypadku rodzic będzie zobowiązany ponieść karę nawet do 10 000 zł, co wynika z art. 42 prawa oświatowego.
"Przepis ten mówi, że w razie nieusprawiedliwionej nieobecności dziecka w szkole przez co najmniej pół miesiąca rodzic może zostać ukarany grzywną do 10 tys. zł" - czytamy w dzienniku.
Powrót do szkoły i kary? Raczej żaden rodzic się tego nie spodziewał, a rozpoczęcie roku szkolnego 1 września budzi niemałe kontrowersje. Wiele osób jest zmęczonych nauczaniem w formie zdalnej, która nie daje takich samych rezultatów, jak nauka stacjonarna. Sceptycy z kolei boją się o swoje pociechy, a ich zdaniem takie rozwiązanie może narazić życie i zdrowie nie tylko dzieci, ale również domowników. Warto dodać, że obowiązek szkolny w naszym kraju dotyczy dzieci od 7. do 18. roku życia.
Źródło: [Rzeczpospolita, Polsat News, Wirtualna Polska]
ZOBACZ TAKŻE:
- Klamka zapadła, minister edukacji podjął decyzję. Chodzi o przesunięcie roku szkolnego
- Kontrowersyjne tweety. Sprawdzamy, czy pochodzą od Kai Godek
- Niemal cała Polska objęta alertami, będzie bardzo niebezpiecznie. Wydano ostrzeżenia
- Krzysztof Kononowicz znęcał się nad szczeniakiem podczas "patostreamu"? Skandaliczne nagranie
- Ogromna awaria w TVP, spaliły się serwery. "Emisja zagrożona", internauci komentują
- W środę wchodzi w życie kolejny zakaz. Czy tysiące Polaków może zostać uwięzionych?
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!