Rzecznik policji: Funkcjonariusze nie wiedzieli, że zatrzymują dziennikarkę. Tymczasem na zdjęciach widać coś innego
Rzecznik policji skomentował zatrzymanie dziennikarki "Gazety Wyborczej". W jego opinii funkcjonariusze nie wiedzieli, że kobieta jest fotoreporterką. Inną wersję zdarzenia prezentują jednak obiegające sieć nagrania.
Poniedziałkowy wieczór po raz kolejny stanął pod znakiem manifestacji, jakie odbyły się w Warszawie. Tym razem protest odbył się przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej, a hasłem przewodnim było: "Wolna aborcja i wolna edukacja!".
Zgromadzone przed siedzibą MEiN studentki postanowiły wyrazić swą solidarność z nauczycielami, wobec których Przemysław Czarnek zapowiedział represje za wsparcie Strajku Kobiet. Zablokowano bramę wjazdową na teren resortu.
Demonstracje po raz kolejny zaowocowały zdecydowaną interwencją stołecznej policji. Zatrzymane osoby zostały przewiezione na komendę przy ulicy Wilczej w Warszawie, a jedną z nich była dziennikarka "Gazety Wyborczej".
Zatrzymanie dziennikarki Gazety Wyborczej Agaty Grzybowskiej podczas blokady #MEN. pic.twitter.com/EBLi03pZOW
— WTV - NOWA TELEWIZJA INTERNETOWA (@WTVPL) November 23, 2020
Rzecznik Policji: "Policjanci nie wiedzieli, że to jest fotoreporterka"
Przypomnijmy, że Agata Grzybowska relacjonowała przebieg protestów pod siedzibą ministerstwa. Powołując się na Polską Agencję Prasową, WP zaznacza, że fotoreporterka dziennika mogła usłyszeć zarzuty. Kobieta miała rzekomo naruszyć nietykalność mundurowego.
Do zatrzymania dziennikarki odniósł się rzecznik Komendanta Głównego Policji. Zdaniem Mariusza Czajki legitymacja prasowa nie może zwalniać z poniesienia odpowiedzialności za popełnione wykroczenia.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Czy Kościół powinien płacić podatki, jak wszyscy inni?
2. Wiadomo już, co dalej z godzinami dla seniorów. Odpowiedź MRiPS w wielu wzbudzi oburzenie
3. Tadeusz Rydzyk przerwał milczenie. Miał mówić o uczelni, a grzmiał o aborcji i LGBT
Rzecznik zaznaczył ponadto, że funkcjonariusze nie mieli wiedzy o tym, że kobieta jest przedstawicielką prasy. Czajka dodał, że Grzybowska została zatrzymana na tak długo, jak wymagała tego sytuacja, i została już zwolniona.
Słowa policjanta kontestują jednak niejako obiegające sieć nagrania, na których widać wyraźnie, że dziennikarka pokazywała mundurowym swoją legitymację.
Posłanka Lewicy: "Dymisja to jedyne rozwiązanie"
Do słów Czajki odniosła się posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, publikując przy tym materiał, na którym możemy zaobserwować działania mundurowych.
"Rzecznik Komendanta Głównego Policji albo okłamuje opinię publiczną, albo srogo obraża policjantów (nie umieją czytać, nie rozumieją, co się do nich mówi choćby i dziesięć razy)", czytamy na Twitterze przedstawicielki opozycji.
W opinii Dziemianowicz-Bąk jedynym rozwiązaniem jest w tej sytuacji dymisja policjanta.
Rzecznik Komendanta Głównego Policji albo okłamuje opinię publiczną, albo srogo obraża policjantów (nie umieją czytać, nie rozumieją, co się do nich mówi choćby i dziesięć razy).
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) November 23, 2020
W obu przypadkach dymisja to jedyne rozwiązanie. pic.twitter.com/WTtjqrP0V8
źródło: Twitter / WP
ZOBACZ TAKŻE W NASZYCH SERWISACH:
- Ważna zapowiedź Ministra Zdrowia. 29 listopada będzie kluczowym dniem, co nas wtedy czeka?
- W jaki sposób mrozić pierogi na święta? Szef kuchni zdradził 3 niezawodne metody
- Scheuring-Wielgus ma problem z policją? Domaga się przeprosin "Spotkamy się w sądzie"
- Edyta Górniak chce uciec przed szczepieniami z kraju. Ma zabrać ze sobą syna
- Urodziłam dziecko z gwałtu, a państwo nie dało mi nawet na pieluchę. Niedawno znów zostałam zgwałcona (Reportaż)
- Boże Narodzenie 2020: Co dalej z krajowymi restrykcjami? Setkom osób może się nie spodobać. Ważna wiadomość dla osób wyjeżdżających na święta
- Oferty, na które Polacy czekają cały rok. Gigantyczne przeceny w Lidlu, sprzęt elektroniczny kupimy za "grosze"