Pies cierpiał w niewyobrażalnej temperaturze. Bezduszny właściciel świetnie się wtedy bawił
Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Niestety nie każdy zdaje sobie z tego sprawę i potrafi odpowiednio zadbać o swojego pupila. Tak niestety było w tym przypadku. Straż miejska z Gdyni postanowiła nagłośnić okrutne postępowanie wobec czworonoga. Bezduszny właściciel pozostawił zwierzę w upał w samochodzie bez klimatyzacji i picia.
Zwierzę konało w nieludzkiej temperaturze. Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby nie interwencja funkcjonariuszy straży miejskiej.
Pies kończył życie, a właściciel beztrosko się bawił
Do zdarzenia doszło w Orłowie w Gdyni 19 lipca. To właśnie przechodnie byli świadkami niewyobrażalnie tragicznych scen, które rozgrywały się w zamkniętym aucie, nagrzanym przez słońce. Strażnicy byli zmuszeni do wybicia szyby, aby uratować ledwo żywe zwierzę.
– Był tak spragniony, że wypił cztery pełne miski wody. Kiedy na miejscu pojawili się jego właściciele, tłumaczyli, że zostawili zwierzę w aucie, ponieważ nie mogli zabrać go do restauracji – opowiada Leonard Wawrzyniak, rzecznik gdyńskiej straży miejskiej na łamach "Faktu".
DZISIAJ GRZEJE: 1. Rodzinie na środku autostrady zepsuł się samochód. To co zrobili później zakrawa na żarty (WIDEO) 2. Zwróciła uwagę klientce o brak maseczki. To co później zrobiła ekspedientka szokuje
Policja otrzymała zgłoszenie, ponieważ nie chciano pozostawić tak tej sprawy. Jest to znęcanie się nad zwierzęciem, nawet jeśli niecelowe. – Takie zachowanie jest oczywiście niedopuszczalne, a co więcej karalne z litery prawa, dlatego też sprawa została przekazana policjantom z komisariatu w Gdyni Redłowie, którzy prowadzą dalsze czynności – dodał Leonard Wawrzyniak.
Warto pamiętać, że samochód podczas upalnych dni nagrzewa się natychmiast. W aucie już w kilkanaście minut temperatura może sięgać nawet 50 stopni Celsjusza, a po kilkudziesięciu nawet 60 stopni Celsjusza. Może do tego dojść nawet w temperaturze 21-22 stopniach Celsjusza na zewnątrz. Otwarte okno nie obniża znacznie temperatury, ani nie jest zabezpieczeniem czy ratunkiem w takiej sytuacji. Cyrkulacja powietrza w pojeździe w spoczynku jest znikoma. Dodatkowo pies próbujący czerpać powietrze przez szczelinę w oknie, odcina dopływ do wnętrza auta.
"Fakt" postanowił spytać straznika miejskiego, co należy zrobić w przypadku zastania zwierzęcia w takiej sytuacji.
– Przede wszystkim należy zachować spokój i postarać się ocenić sytuację. Rozejrzeć się po okolicy za właścicielem auta, który może np. opłacać właśnie bilet parkingowy. Warto też zwrócić uwagę na samego psa i stan, w jakim się znajduje. Jeżeli w pobliżu nie ma właściciela, auto stoi na słońcu i widzimy, że pies jest zziajany, niespokojny, nie ma dostępu do wody, wtedy powinniśmy zadzwonić na numer 986 do straży miejskiej. Nasi funkcjonariusze będą wiedzieli jakie odpowiednie działania podjąć w tej sprawie. Odradzamy samodzielne podejmowanie decyzji wybiciu szyby w aucie – mówił Leonard Wawrzyniak na łamach "Faktu".
Pamiętajcie, aby interweniować w takich sytuacjach i nie lekceważyć sprawy. Możecie uratować życie jakiemuś istnieniu.
Źródło: "Fakt" Pies konał w samochodzie. Nie uwierzysz, gdzie był właściciel! - 2020-07-21 - dostęp 2020-07-21
ZOBACZ TAKŻE:
- Porażające zachowanie kobiety w autobusie. Wszystko się nagrało [wideo]
- Ile wynoszą wydatki na pierwszą damę? Kancelaria Prezydenta tego nie wie
- Tadeusz Rydzyk przerażony? W grę wchodzą astronomiczne pieniądze, które możliwe, że będzie musiał zwrócić
- Były minister został zatrzymany. Śledztwo w toku, niespodziewany przebieg akcji
- Pitbull ma szczeniaki z husky. Ich wygląd zwala z nóg, wybuchowa mieszanka zachwyca i poraża jednocześnie, niesamowite
- Oburzające sceny nad Morskim Okiem. Aż przykro patrzeć