Paulina Młynarska nie wytrzymała. Jest wstrząśnięta zachowaniem Piróga i Wolińskiego: "Przeproście i******i"

Paulina Młynarska nie wytrzymała. W związku ze sprawą Dominica D'Angelici z "Top Model" dziennikarka odniosła się do jego obrony przez kolegów ze stacji - Dawida Wolińskiego i Michała Piróga. W instagramowym wpisie nie kryła rozgoryczenia i użyła paru mocnych słów, by pokazać, jak bardzo zdenerwowała ją postawa obu panów.

Stojący murem za wyrzuconym z "Top Model" uczestnikiem programu prowadzący od momentu opublikowania wpisu mierzą się z falą krytyki związanej ze swoją postawą.

Dramatyczne chwile Filipa Chajzera. Jego ojciec przechodzi operacjęCzytaj dalej

Paulina Młynarska nie wytrzymała: "Przeproście i****i"

Dziennikarka TVN, Paulina Młynarska, postanowiła odnieść się do sprawy Dominica D'Angelici wyrzuconego z "Top Model" na dwa dni przed finałem. W jego obronie natychmiast stanęli juror show, Dawid Woliński i prowadzący Michał Piróg. Obaj znani byli z wcześniejszych kampanii na rzecz kobiet i równych praw osób LGBT+.

- "Jest mi przykro, że nadal tak łatwo nam przychodzi wydawanie wyroku i strącanie ludzi w przepaść. Bez mrugnięcia okiem, bez zastanowienia, bez wysłuchania drugiej osoby. Nauczono mnie, że nie przekreśla się nigdy nikogo tak długo, jak istnieją przesłanki na czyjąś niewinność" - pisał Piróg na swoim Instagramie.

Edyta Górniak na antenie Polsat News umówiła się na kawę z byłym szefem GIS-u. Zdumiewające scenyCzytaj dalej

- "Zniszczyć człowieka, jakie to proste" - zamieścił na swoim InstaStory Woliński.

Dziennikarka ostro zareagowała na komentarze swoich kolegów, zamieszczając również na Instagramie długi wpis, pokazujący potępienie dla ich działań wokół Dominica.

- "Michał Piróg i Dawid Woliński dobitnie pokazali, że >>lubieżny dziad<< może także mieć twarz >>przyjaznego<< kobietom, uśmiechniętego geja. >>Lubieżny dziad<< to stan umysłu. Tak zaczadzonego kulturą - w której zgwałcić dziewczynę i jeszcze podpisać się dla zabawy na jej ciele to "nic takiego" i rozum mówi dobranoc. Przeproście, i****i" - napisała.

Dominic D'Angelica wyrzucony z "Top Model"

Dwa dni temu w internecie pojawiły się informacje o tym, że Dominic D'Angelica został w przeszłości skazany za współżycie z nieletnią. Sprawę nagłośniła dodatkowo rzeczniczka ofiary, która opowiedziała, jak trudnym dla skrzywdzonej dziewczyny i jej rodziny jest świadomość tego, że ludzie nie wiedzą o czynie popełnionym przez aspirującego modela.

Swojego idola bronią polskie fanki show, pisząc, że nie można od razu wyrokować i że najpewniej jest to pomyłka albo wyciąganie na wierzch przeszłości, o której trzeba zapomnieć. Takie wpisy są ostro komentowane przez wielu internautów, którzy twierdzą, że Dominic stanął już kiedyś przed sądem i został skazany, nie ma więc mowy o żadnych domniemaniach.

Sędzia się nie krył. Wyrok ws. Danuty Holeckiej zapadł w 15 minutCzytaj dalej

O sprawie wypowiedziała się również Maja Staśko, aktywistka i autorka eseju "Gwałt to przecież komplement. Czym jest kultura gwałtu?".

- ">>Zniszczyć człowieka, jakie to proste!<< – zawodzi Dawid Woliński. Owszem, to niestety bardzo proste. Wystarczy zgwałcić małoletnią, żeby zniszczyć jej życie" - napisała na swoim profilu na Instagramie.

- "Ale życie ofiary jakoś mało obchodzi panów, którzy widzą tylko uśmiechniętego chłopaka. Większość gwałcicieli to znajomi ofiar. To weseli, błyskotliwi faceci. Często robią kariery, są przystojni" - dodała.

Zdaje się, że jeszcze długo trzeba będzie czekać na finał sprawy - nie wiadomo też, czy obaj panowie odniosą się do wpisu Młynarskiej ani czy inne gwiazdy pójdą jej śladem. Pierwszy krok został już jednak poczyniony.

DZISIAJ GRZEJE:
1. TVP dostała 4,8 miliarda złotych z budżetu państwa. Inne państwowe spółki mogą tylko pomarzyć o takich pieniądzach
2. Stało się, nowa opłata już pewna. Wysokość rachunków może być przytłaczająca
3. Rzecznik policji: Funkcjonariusze nie wiedzieli, że zatrzymują dziennikarkę. Tymczasem na zdjęciach widać coś innego

źródło: [Instagram/majastasko][plotek.pl]

ZOBACZ TAKŻE W NASZYCH SERWISACH:

Źródło: [Instagram/Edyta Górniak]