Okropne nagranie w telewizji publicznej z rannymi, związanymi młodymi ludźmi. Sytuacja na Białorusi jest zatrważająca
Nagranie z białoruskiej telewizji publicznej opisały również zagraniczne media. Tamtejsi dziennikarze pokazywali zastraszoną młodzież, która deklarowała, że nie chce już protestów przeciwko Łukaszence. Po skandalicznym zachowaniu medium redaktorzy masowo zwalniają się z pracy.
Telewizja publiczna na Białorusi uważnie obserwuje manifestacje w obronie demokratycznych wyborów. Sposób, w jaki przedstawiają wydarzenia, budzi jednak niemały sprzeciw. W ostatnim czasie na Twitterze stacji ujawniono wizerunki zatrzymanej młodzieży. Pobici i przestraszeni mówili widzom, że żałują swoich działań. Całe zdarzenie było ewidentnie wymuszone. Prosili, aby zakończyć trwającą "rewolucje". Reporterzy podali, że są to obywatele Białorusi i Ukrainy.
Nagranie z białoruskiej telewizji publicznej oburzyło tamtejszych dziennikarzy
Jauhien Perlin, Siarhiej Kazłowicz, Alaksandr Szuścier, Tacciana Filipczanka, Tacciana Barodkina, Uładzimir Burko to pracownicy białoruskich mediów publicznych, którzy zrezygnowali z pracy po ostatnich masowych protestach przeciwko prezydenturze Łukaszenki. Część z nich wydała ważne oświadczenia oraz apele. Jednogłośnie sprzeciwiali się działalności rozgłośni oraz telewizji kontrolowanych przez władze Białorusi. - Nawet teraz, gdy "wybór" już został dokonany - nie boję się. Przyjaciele! Ludzie! Nie bójcie się! Nie zostawiajcie naszych dzieci bez przyszłości - deklarowała Tacciana Barodkina. Jej stanowisko przetłumaczył portal Gazeta.pl.
O wydarzeniach z samego serca Białorusi piszą również polskie media. Część dziennikarzy znajduje się na miejscu portestów skąd dokładnie relacjonują ich przebieg. Z ich relacji wiemy, że milicja w niebywale okrutny sposób traktuje manifestujących. Bicie, gaz pieprzowy, gumowe kule są sposobami na przywracanie porządu w kraju. Wbrew brutalności służbi walka obywateli wciąż trwa, a zgromadzenia wciąż są organizowane.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Dym widać z oddali, na miejscu trwa wielka akcja służb. Napływają kolejne wiadomości o poszkodowanych w tragedii za granicą 2. Poszli na spacer z psem i pożałowali. Mandaty były już przygotowane, łatwo się naciąć
Nagranie z białoruskiej telewizji publicznej, w opinii protestujących zostało wymuszone. Przypomnnijmy, że według oficjalnych wyników Łukaszenko otrzymał aż 80% poparcia. Cichanouska miała uzyskać zaledwie 10% wskazań.
- Wyszła na jaw porażająca prawda o komunikacji miejskiej. Okropne, odechciewa się wsiadać
- Fake news: popularne zdjęcie nie pochodzi z manifestacji w Polsce, tylko na Białorusi
- Danuta Holecka próbowała przerywać i odpowiadać na zarzuty po Wiadomościach TVP. "Sama pani chciała tutaj przyjść"
- Dawid Podsiadło apelował do Kingi Dudy. Jest odpowiedź z Kancelarii Prezydenta
- Dziennikarka "Dzień Dobry TVN" prowadziła jeden z najbardziej żenujących odcinków programu w historii. Teraz po raz kolejny wkłada kij w mrowisko
- Polscy studenci zaginęli za granicą. Rodzina prosi o pomoc
Źródło: [Twitter/МБХ Медиа]
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!